Kombinacja norweska

Skoki nie okazały się szczęśliwe dla Adama Cieślara, którego w powietrzu o mały włos nie pokonał podmuch wiatru: Z progu to wyglądało dobrze… nie wiem… Jakiś podmuch boczny i mnie kręciło w locie. Musiałem korygować cały lot.
Cieślar uzyskał zaledwie 84 metry na skoczni Skalite o punkcie konstrukcyjnym 95 metrów. Znacznie lepiej spisała się za to pozostała dwójka naszych zawodników. Paweł Słowiok skoczył 98,5 metra. Natomiast skaczący na początku stawki i będący zarazem najmłodszym zawodnikiem startującym w kombinacji norweskiej Andrzej Gąsienica z wynikiem 102 metry prowadził przed sprintem: Oceniam swój skok bardzo dobrze. Jeszcze brakuje trochę do ideału. Ciesze się tego bardzo, że prowadzę, zobaczymy co będzie po biegu.
W sprincie fenomenalnie zaprezentował się Paweł Słowiok, który uzyskał najlepszy czas – 0:10:21.4. Ten rezultat pozwolił mu awansować z 7 miejsca na 2. Rywalizację wygrał Niemiec Faißt Manuel, który po skokach był 5, ale uzyskał 2 czas w sprincie. Niestety słabo w sprincie zaprezentował się Andrzej Gąsienica, który z czasem 0:11:22.5 zajął 21 miejsce i w klasyfikacji generalnej spadł dopiero na 8. miejsce. Poza dziesiątką znalazł się będący po skokach na 25. miejscu Adam Cieślar, który awansował na 21 lokatę.