Region

Produkt solopodobny?

Gorące emocje w zimowym temacie wzbudziły informacje, które dotarły do nas od drogowców. Ani centrala firmy Ekośrodowisko, ani jej tyska filia – nie chciały z nami rozmawiać o tym, że z pługów zamiast soli, pod samochodowe koła trafiają śmieci. Jak mówi anonimowo jeden z pracowników firmy Ekośrodowisko w soli jest glina, kamienie, worki, patyki oraz inne śmieci, czyli wszystko to, co się da zebrać i wrzucić.

Niepokojących sygnałów nie brakuje, podobnie jak zaniedbań firmy, mającej dbać o drogi. Mimo to Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tychach zastrzeżeń do poziomu usług świadczonych przez Ekośrodowisko nie ma. – Takie sygnały do mnie nie dotarły, nie wiem skąd się to bierze, nasi inspektorzy nie stwierdzili takiego stanu rzeczy – stwierdza Maciej Datta z MZUiM w Tychach.

Problem jednak jest – i to spory, przyznają inne firmy. Wszystko dlatego, że z zaspasu 4 tysięcy ton soli w magazynie zostało zaledwie 200 ton. A to, że takie magazyny będą świecić pustkami, drogowcom nawet się nie śniło. – W krótkim czasie wszyscy zużyli bardzo duże ilości soli, kopalnia ma też ograniczone możliwości, do tego dochodzi kwestia logistyki transportu, czyli dostarczenia tej soli. Tworzą się kolejki pod kopalnią i okres oczekiwania się zwiększa – wyjaśnia Czesław Kopiec z MPGK w Katowicach.

O tym, że na głównych trasach soli nie zabraknie – przynajmniej na razie – przekonuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Dysponujemy zapasem soli na kilka dni normalnych opadów, jeżeli będą intensywne to też sobie poradzimy, tym bardziej, że sól jest do nas na bieżąco dowożona i nie mamy problemów z jej pozyskaniem – oznajmia Wojciech Gierasimiuk, rzecznik prasowy GDDKiA w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale jeśli będzie inaczej albo zamiast soli drogi będą posypywane produktami solopodobnymi – konsekwencje mogą być fatalne. – Stwarza to potencjalne zagrożenie w ruchu drogowym w postaci uszkodzenia pojazdu. Pamiętajmy o tym, że ewentualne wypadnięcie w ruchu jakiegokolwiek przedmiotu i spadnięcie na samochód powoduje unik – u człowieka normalna rzecz manewr obronny – i wówczas może to być zagrożenie – uważa nadkom. Włodzimierz Mogiła z wydziału ruchu drogowego KWP.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button