Ostatni sparing przed derbami

Zgodnie z zapowiedziami Henryk Kasperczak w spotkaniu z GKS-em Tychy dał szansę wszystkim piłkarzom z kadry. Szansę dał, ale piłkarze grający w pierwszej połowie jej nie wykorzystali. Druga odsłona spotkania to zupełnie odmieniony skład i gra trójkolorowych. Górnikom tak jak w sytuacji Dawida Jarki wciąż jednak brakowało skuteczności. Tak było do 72 minuty kiedy zabrzanie w ciągu pięciu minut znokautowali rywali. Najpierw Adam Danch ładnym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy.
Tyszanie nie otrząsnęli się po straconej bramce, a przegrywali już 0:2. Dobre podanie Piotra Madejskiego na bramkę zamienił Dawid Jarka. W 77 minucie wynik spotkania ustalił Tomasz Zachorski. – Tychy chciały się pokazać z jak najlepszej strony. Do pewnego momentu dobrze bronili się całym zespołem, kiedyś to pękło – uważa Jerzy Kowalik, II trener Górnika Zabrze.
Górnik Zabrze pokonał w spotkaniu sparingowym GKS Tychy 3:0. Styl gry zabrzan zwłaszcza w pierwszej połowie pozostawiał jednak wiele do życzenia. – Na pewno brakuje jeszcze świeżości, bo pracowaliśmy bardzo ciężko. W tym tygodniu mieliśmy po dwa treningi, więc te nogi nie są świeże. Powiedziano nam, że ten tydzień przed meczem z Ruchem ma być spokojniejszy i myślę, że ta świeżość wróci, a akcje bedą dynamiczniejsze. Na razie to tak smętnie czasami wygląda – stwierdza Dawid Jarka.
Piłkarze Górnika Zabrze na poprawę gry nie mają dużo czasu, a poprzeczka ze strony “Niebieskich” z pewnością zawieszona będzie wyżej niż przez tyszan.