Narciarski MŚ: Stoch czwarty!
Małysz bronił tytułu, który wywalczył dwa lata temu w japońskim Sapporo.
Drugie miejsce w Libercu zajął lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Austriak Gregor Schlierenzauer, a trzecie wicelider Szwajcar Simon Ammann.
Obie serie konkursu rozegrano z 10 belki startowej. Po pierwszej prowadził Harri Olli po skoku na odległość 104,5 m. Drugi był Wolfgang Loitzl – 103,5 m, trzeci Norweg Anders Jacobsen – 102 m.
Kamil Stoch zajmował dziewiąte miejsce – 99,5 m. Adam Małysz osiągnął 96 m i był na 17. pozycji ex-aequo z Japończykiem Noriaki Kasai. Do serii finałowej awansował także Stefan Hula – 94,5 m (23.).
Odpadli dwa pozostali Polacy. Łukasz Rutkowski po skoku na odległość 91,5 m zajął 36. miejsce, Maciej Kot był 45. – 86 m. Do serii finałowej nie awansowali także m.in. Czech Jakub Janda – 93 m i Francuz Vincent Descombes – 92,5 m (obaj sklasyfikowani na 33. pozycji), Fin Matti Hautamaeki – 91,5 (36.) oraz Słoweniec Jernej Damian – 90,5 m (41.).
W finale ponownie bardzo dobrze wypadł Kamil Stoch lądując na 100,5 m. Drugim zawodnikiem, który przekroczył granicę stu metrów był Thomas Morgenstern – 101,5 m, ale skok podparł. W efekcie Austriak, który miał sporą szansę walczyć o miejsce na podium, uplasował się w konkursie na ósmej pozycji.
Adam Małysz drugi skok miał gorszy niż pierwszy, uzyskał 89,5 m. Jeszcze bliżej lądował Kasai (83 m) i mistrzostwa zakończył na 30. pozycji.
Problemy mieli także zawodnicy zajmujący wysokie lokaty po pierwszej serii. Morgenstern podparł skok, Olli poleciał zdecydowanie za krótko, aby utrzymać pozycję lidera, a trzeci po pierwszej serii Norweg Anders Jacobsen miał poważne problemy w locie. Wylądował na 86,5 m i spadł w klasyfikacji końcowej mistrzostw na 17. miejsce.