Dziury pomroźne

Dla Teresy Nieglus odwilż rozpoczęła się nie od przemoczonych butów, ale ścian i sufitu. – Wiadomo, że śnieg zalega na dachach i nie był na pewno zrzucany. Dopiero po interwencji wczoraj. Niestety przez weekend nie udało mi się u nikogo zdobyć pomocy – mówi Nieglus.
Topniejący śnieg odsłonił dziury w dachach. I nie tylko. Roztopy sprawiły, że trudno jest przebrnąć przez miasto. Woda zbiera się praktycznie wszędzie. Przechodnie muszą nie tylko uzbroić się w skrzydła, względnie nieprzemakalne obuwie, ale także zachowywać ciągłą czujność, bo spotkanie z zawartością wyrwy w jezdni do najmilszych nie należy.
Tak jak dla kierowców do najmilszych nie należy kontakt z samą dziurą. Jacek Szostak przyznaje wprost, że jazda tuż po pierwszych roztopach może być zabójcza dla samochodu. – Jest masakra w tej chwili. Kiedyś się tam dało ominąć dziurę jedną, drugą. Teraz omijając jedną wpada się w trzy kolejne. Zawieszenie praktycznie mam całe do wymiany, co tu będę ukrywał – stwierdza Szostak.
Ręce zacierają za to mechanicy – dla nich każda nowa dziura to złoty interes. – Teraz jest trochę większy ruch, jak się zrobiła odwilż. Zawieszenia i tak dalej – dziury robią swoje – przyznaje Grzegorz Milic, właściciel warsztatu samochodowego.
I o ile dziury niszczą zawieszenia z precyzją szwajcarskich zegarków, o tyle pracownicy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów potrafią precyzyjnie określić, czego nie naprawią. – Płytsze około 2 centymetrowe muszą zaczekać. Trzeba rozumieć, że w takich warunkach te naprawy są doraźne. Będziemy musieli do nich wrócić na wiosnę, przy sprzyjających warunkach – wyjaśnia Marek Adamczuk, główny inżynier Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Taka odpowiedź, zdaniem prezesa stowarzyszenia przewoźników, jest niedopuszczalna. Jej zdaniem takich sprzyjających naprawom warunków może nie być nigdy. – Braki w drogach się pojawiają. Życzymy sobie, żeby zarządcy tych dróg szybciej dokonywali napraw w celu łatwiejszego użytkowania – stwierdza Kornelia Lewandowska z Górnośląskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych.