JKH Jastrzębie przed spotkaniem z Zagłębiem Sosnowiec

Od mocnego uderzenia beniaminek z Jastrzębia rozpoczął pierwszy po 16 latach sezon w Ekstralidze hokeja. Celem podopiecznych Alesa Tomaska było utrzymanie w lidze i cel ten został osiągnięty. – Od początku sezonu jesteśmy zespołem, który walczy o utrzymanie, chociaż były minimalne plany na play-offy. Szkoda tylko, że od razu nie zakwalifikowaliśmy się do pierwszej szóstki. Myślę, że ten sezon możemy zaliczyć do udanych – stwierdza Kamil Kosowski.
Jastrzębianie po porażce z mistrzem Polski, Cracovią Kraków walczyć będą o miejsca 5-8. Pierwszym rywalem JKH będzie Zagłębie Sosnowiec. Przed spotkaniem- jak widzimy- w zespole nastroje dopisują. – Czy zajmiemy piątą czy ósmą pozycję jest różnica. My chcemy zająć jak najwyższe miejsce i chcemy wszystkie mecze wygrać – przyznaje Petr Lipina.
Mimo, że rozgrywki dla JKH Jastrzębie jeszcze się nie skończyły, już dziś można powiedzieć, że jastrzębianie, pierwszy sezon mogą zaliczyć do udanych. – Nikt się nie spodziewał, że zdobędziemy tyle punktów i wszyscy jesteśmy z tego powodu zadowoleni. W następnym sezonie na pewno będą większe ambicje – uważa Andriej Szoke.
Zanim jednak jastrzębianie rywalizować będą o wyższe cele w następnym sezonie Polskiej Ligi Hokeja, w piątek czeka ich spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec.