Region

Wołanie Zagłębia

Zagłębie i Śląsk raczej bliźniaczego powiązania nie czują. Jak dowodzi Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego dobrze nie jest. Niestety jeżdżąc na trasie Kraków – Katowice, czy Warszawa – Bielsko wydaje się, że te nasze główne układy komunikacyjne są daleko w tyle, chciałoby się powiedzieć 30 lat wstecz, jak zostały wybudowane, tak do tej pory nie są remontowane – uważa Piotr Krawczyk prezes Forum.  A w Katowicach jest dużo lepiej – zwykle tak uściślają te opinie zagłębiowscy politycy. Średnicówka planowana była od 20 lat, jako kontynuacja naszych dróg. W tym czasie nasze zdążyły się zestarzeć – dodaje Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. A to i brak napraw mają być dowodem, że Zagłębie jest najmniej ważnym członkiem Województwa Śląskiego. By temu przeciwdziałać przy jednym stole, ramię w ramię, spotkali się samorządowcy i posłowie. 

Wspólny wysiłek zogniskowali wokół jednego celu, ustalić, czy rzeczywiście winne wszystkiemu są tajemnicze śląskie moce. Takie wyciąganie dawnych sporów śmieszy Mateusza Magiera, który codziennie dojeżdża do pracy z Zagłębia do Katowic. Nie myśli wybrzydzać, bo tu może znaleźć pracę w swoim zawodzie: Ciężko znaleźć pracę w branży IT, ponieważ większość takich firm znajduje się właśnie w Katowicach i większość ofert jest właśnie z Katowic. Szczerze mówiąc, szukając pracy, jeszcze nie widziałem oferty z Sosnowca i okolic. Dlatego zarzuty zza wschodniego brzegu Brynicy budzą u śląskich urzędników podobne reakcje. Nie, nigdy nie słyszałem o tym, żeby miasta Śląska były lepiej traktowane. Nie słyszałem też o temacie marginalizacji, przecież Sosnowiec to piękne miasto stanowiące część aglomeracji katowickiej – uważa Waldemar Bojarun, rzecznik UM w Katowicach. 

Mimo to Zagłębiacy nie zamierzają odpuścić i przedstawiają – ich zdaniem – konkretny zarzut: brak Zagłębia na Śląskim Szlaku Zabytków Techniki. 

Duch podziału unoszący się nad Brynicą dziwi też Marszałka Regionu, Bogusława Śmigielskiego, który zapewnia, że pieniądze są demokratycznie rozdzielane: Każdy ma prawo wystartować w konkursie i nie ma żadnej decyzji, że Zagłębie ma dostać mniej pieniędzy. Jednak co Zagłębiak to inna opinia. W takiej sytuacji zdaniem śląskiego publicysty Michała Smolorza, wyjściem może być wzięcie przykładu z Bielska-Białej, które po włączeniu do województwa śląskiego potrafiło zwalczyć uprzedzenia: Może jakieś takie rekolekcje dla kolegów z Będzina, Dąbrowy, Sosnowca, Czeladzi, mała wizyta w Bielsku, trochę nauki, rękawki i do roboty. I znów nad Brynicą zapanuje spokój, cisza i radosna wymiana poglądów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Niektórych już usypiają… dyskusje o animozjach.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button