Ewakuacja w Bytomiu

Około 9 rano właściciel jednego z graży w pobliżu kamienicy przy ulicy Ostatniej w Bytomiu został poparzony na skutek niewielkiego wybuchu gazu. Mężczyzna z poparzoną twarzą i dłońmi trafił do przychodni.
Na miejsce zdarzenia wezwano też służby ratownicze. – Strażacy dokonując rutynowych czynności w takich sytuacjach, czyli pomiaru w sąsiednich budynkach, w piwnicach i w studzienkach kanalizacyjnych odkryli, że tam występuje gaz – wyjaśnia Adam Wilk z PSP w Bytomiu.
Stężenie gazu było na tyle duże, że mogło grozić wybuchem. W związku z tym konieczna była ewakuacja mieszkańców jedengo bloków przy ulicy Ostatniej.
Jak stwierdza Mateusz Kroczek z Rozdzielni Gazu w Bytomiu, miejsce nieszczelności zostało mniej więcej zlokalizowane, ale w sposób profesjonalny zostanie zabezpieczone dopiero, kiedy będzie wiadomo co dokładnie się stało.