Kategorie

Jerzy Matlak: Dlaczego te dziewczyny mają przegrywać?

Marek Jaromin: Panie Trenerze oprócz obowiązków czysto klubowych ma Pan jeszcze inne obowiązki- mianowicie trenera kadry. Praca w klubie pomaga w pracy z kadrą czy jest odwrotnie?

Jerzy Matlak: Coraz bardziej widzę, że nie pomaga. To moje pierwsze takie grania, gdzie próbuję pogodzić ten i ten obowiązek i najprawdopodobniej szybko będę musiał z jednego z tych obowiązków zrezygnować. Oczywiście na razie nie jest to mowa o kadrze, bo na razie tam pracy nie zacząłem, więc nie mogę rezygnować z tej pracy (śmiech). Prędzej noszę się z zamiarem zakończenia pracy w klubie z tego powodu, ze nie dam sobie rady.

Utarło się powiedzenie, że siatkarska kadra to Muszynianka, Aluprof, Farmutil… w lidze są jednak pozytywne niespodzianki, jak choćby MKS Dąbrowa Górnicza. Z tej drużyny widzi Pan kogoś w kadrze?

W Dąbrowie są zawodniczki, które u mnie grały… Kasia Wysocka, Małgorzata Lis. Trudno mi powiedzieć, która ma szansę zawitać do kadry- trzeba spokojnie poczekać do maja, ale mówię nie wykluczam niczego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W tym sezonie priorytetem są Mistrzostwa Europy. Pojawiły się głosy, że jeżeli nie będzie medalu to nie będzie trenera Matlaka. Rzeczywiście tak jest? Ma Pan takie ultimatum?

Proszę Pana, jeszcze raz odpowiadam: jeśli ktoś takie rzeczy mówi to najlepiej mu zabrać mikrofon. Tak jak powiedziałem ja się na to stanowisko rękami, nogami nie pchałem. Jeżeli ktoś od początku ma sadystyczną przyjemność mnie straszyć czy podawać do wiadomości, że tak może być to pozostaje tylko smutek, pożalić się nad tym i spuścić głowę i zasłonę nad takimi głosami¸ nad takimi ludźmi. Niech oni to powiedzą przy pełnej kurtynie, niech podniosą sobie głowę, powiedzą to z nazwiska i tak dalej, to ja wtedy będę na ten temat dyskutował. Jeżeli ktoś tchórzliwie zapowiada: „ Panie czekaj Pan, bo za chwilę nóż w plecy ktoś Panu przygotowuje” to wie Pan ja się tego nie boję, to świadczy tylko o tych ludziach nie o mnie. Ja się podjąłem bardzo ciężkiej sprawy i uważam, że ci wszyscy, którzy dobrze życzą siatkówce powinni pomagać, a nie, przepraszam, pieprzyć takie głupoty.

Jakby Pan ocenił rywalki grupowe na Mistrzostwach Europy? Jakie to drużyny? Która z nich może być najgroźniejsza?

To trzeba jeszcze wszystko zobaczyć i przeanalizować. Na pewno najgroźniejszym zespołem w grupie są Holenderki, odwieczne rywalki naszej reprezentacji. Też trzeba zobaczyć w jakiej one będą formie, w jakim one składzie będą grały, w jakim my będziemy przede wszystkim grali. Teraz nikt nic nie wie. Nie wiem jakie zawodniczki ewentualnie powołane przeze mnie będą w tej kadrze grały. Wiadomo jakie nie będą grały, prawda. Wiadomo jaki jest kłopot… i wracam do tego jeszcze raz co Pan przed chwilą powiedział: Ludzie przestańcie straszyć, nie róbcie takich rzeczy, bo nikt się was nie boi. Uczciwie wstańcie i powiedzcie dlaczego nie można czegoś zrobić? Dlaczego te dziewczyny mają przegrywać? Dlaczego ja sobie nie mam dać rady? To nie jest apel, to jest moja odpowiedź na takie zaczepki. Bo to są zaczepki, dziennikarze często piszą rzeczy, których ja w ogóle nie powiedziałem, wychodząc z dna pistoletu na ludzi, którzy przekazują wspaniałe, nieoczekiwane wiadomości i wkładają mi często słowa takie, że potem się cała witryna internetowa burzy na to co ja niby powiedziałem. Nie jestem w stanie wszystkiego opanować i tak jak powiedziałem nie dyskutuję na te tematy. Nie chcę żeby przy reprezentacji działo się tyle złego, co się działo ostatnio. A mówię, że wszelkiego rodzaju zaczepki , zaczynają nas wszystkich tutaj dotykać. I jest to tragiczne, smutne i żałosne w wykonaniu tych ludzi, którzy to robią.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button