Damian Gorawski: Pokazaliśmy siłę walki i determinację

Wojciech Kania: W meczu z Arką Gdynia zdobyliście punkt, czy raczej straciliście dwa?
Damian Gorawski: Raczej straciliśmy dwa. Graliśmy u siebie i bez względu na to z kim gramy, czy jest to Arka, czy Lech, musimy zdobywać punkty, bo jesteśmy zagrożeni spadkiem. Nie zrealizowaliśmy tego zadania i wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, ale myślę, że nawet przegrywając pokazaliśmy siłę walki i determinację. Walczyliśmy do końca i nawet ten punkt jest bardzo ważny, chociaż wiadomo: założenie było całkowicie inne.
Drugi mecz z kolegami z Górnika, drugi mecz z Robertem Szczotem, a wyglądało jakbyście się znali od lat. Współpraca chyba się idealnie układała?
Zgadza się. Z Robertem chyba podobny styl gramy i dlatego się tak rozumiemy. Czy na treningu, czy na meczu, nie ma to znaczenia dla nas, bo bardzo dobrze się czujemy i myślę, że to powinno owocować. Z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej!
Uśmiech na Pana twarzy się pojawił. Szczot to też najlepszy kumpel pozaboiskowy?
Mamy bardzo dużo wspólnych cech dlatego się uśmiecham. Cokolwiek z Robertem byśmy nie powiedzieli to widzimy w ten sam sposób pewne sprawy, dlatego myślę, że i tak samo rozumiemy się na boisku.