Sport

Tyszanie przed inauguracją

Sugerując się tabelą II ligi zachodniej piłkarze zajmującego 12 lokatę GKS-u Tychy powinni być w marnych nastrojach. Tyszanie po dobrym początku rundy jesiennej zanotowali wyraźny spadek formy. W jego efekcie w klubie pożegnano trenera Damiana Galeję, a jego miejsce w ostatnim meczu rundy zajął Mirosław Smyła. Tak można w skrócie podsumować piłkarską jesień w wykonaniu GKS-u. Teraz tyszan czeka walka o pozostanie w szeregach II ligi. – Można w szybkim czasie zniweczyć ten wysiłek dwuletni. Dlatego też taka drastyczna decyzja, mimo, że trenera Galeję darzyliśmy ogromnym szacunkiem, za tę przygodę z Wisłą Kraków w Pucharze Polski, za awans do II ligi, to jednak musieliśmy podjąć takie kroki. Dziś mamy w klubie trenera, który potrafi chyba to wszystko złapać mocno w garść – uważa Łukasz Jachym, prezes GKS-u Tychy.

Trenera, ale i 7 nowych zawodników, którzy zaprezentowali się tyskim kibicom. Wśród nich m.in. Damian Furczyk i Wojciech Popiel z Górnika Zabrze czy Mateusz Żyła z Podbeskidzia Bielsko-Biała. – Pozostaje mi tylko walczyć o pierwszą jedenastkę. Na pewno będzie ciężko, jest tutaj dużo dobrych piłkarzy i rywalizacja będzie. Myślę jednak, że wyjdzie wszystkim na dobre i poskutkuje dobrymi wynikami dla GKS-u Tychy.

Dobry wynik dla GKS-u to przede wszystkim uniknięcie spadku do niższej klasy rozgrywkowej. Taki jest główny cel przedstawiony trenerowi Smyle. – Mam cel dodatkowy jako trener, bo nie lubię być minimalistą. Powiem krótko – chcemy grać lepiej, ładnie dla oka, bo piłka nożna jest dla kibiców. Uważam, że przez dobrą i ładną grę będzie więcej punktów automatycznie i to utrzymanie, a może coś więcej.

Ładną grę tyszanie będą mogli pokazać już w najbliższą sobotę. W pierwszym spotkaniu rundy wiosennej GKS zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Żagań.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button