Gala walk na zasadach K-1 w Mysłowicach
“Przyjaźnię się z Mateuszem od dawna. Razem mieszkamy podczas zgrupowań kadry, ale… między linami ringu przyjaźń się kończy. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Umówiliśmy się, że do walki nasze kontakty… nieco się ochłodzą, a potem będzie po staremu” -oświadczył podczas konferencji prasowej 19-letni Michał Królik, uczeń jednego z katowickich techników, który we wrześniu w Neapolu został amatorskim mistrzem świata w wadze 51 kg.
W sobotę mistrzowski pas zostanie przyznany po raz pierwszy, bowiem dotąd walk o młodzieżowe (18-21 lat) mistrzostwo nie było.
W kadrze Polski na mecz z Niemcami znalazł się inny katowiczanin Damian Makusek (76 kg), który wraca do sportu po bardzo ciężkim wypadku samochodowym. “Zderzenie było czołowe, maska samochodu wbiła mi się w gardło, mam uszkodzoną krtań i struny głosowe. Już myślałem, że do sportu nie wrócę, ale udało się, choć przerwa w treningach trwała półtora roku” – powiedział Makusek, który uprawianie sportu godzi z pracą w kopalni.
Obok niego z Niemcami powalczą Igor Ditrich (81 kg), Piotr Lepich (86 kg), Kamil Sokołowski (95 kg) i Dawid Trólka (+95 kg, wszyscy PACO Katowice). Pojedynki trwać będą 5 x 2 minuty, a walka o mistrzostwo Polski – 3 x 3 minuty.
“Chcemy pokazać, że walki na zasadach K-1 to nie krwawa jatka, jak to czasem można zobaczyć w filmach, gdzie spadają głowy, a krew leje się strumieniami. To jest sportowa rywalizacja, bardzo popularna w wielu krajach. U nas też ma rosnącą liczbę zwolenników. Mówimy o zawodach +na zasadach K-1+, bowiem sama
nazwa K-1 jest zastrzeżona przez Japończyków. Zapowiada się ciekawa impreza i nikt się nudził nie będzie. Mecz z Niemcami to pierwszy drużynowy, międzynarodowy pojedynek Polaków w tej odmianie walki” – wyjaśnił menadżer imprezy Tadeusz Kopciński.
K-1 jest sportem walki wywodzącym się z kick-boxingu, wzbogaconym o techniki z innych dyscyplin.
