Bokserskie srebra

Pięciu młodych pięściarzy reprezentujących nasz region mogło być pewnych zdobycia medali. Tylu awansowało bowiem do finałów mistrzostw w Zawierciu. Na Śląsku bardzo dobrze idzie rozwój młodzieży. Prowadzimy ligę, młodzież ma możliwość wielu startów i można wyszkolić zawodnika. Jakby na to nie patrzeć to Śląsk dobrze wygląda szkoleniowo na Mistrzostwach Polski– stwierdza Michał Strogyj.
Jedyną niewiadomą pozostawał kolor krążków zdobytych przez naszych reprezentantów… złoty czy srebrny? Jako pierwszy walkę o medal z najcenniejszego kruszcu stoczył w kategorii muszej Konrad Rogowski. Zawodnik Górnika Sosnowiec nie sprostał jednak przeciwnikowi. Troszeczkę za późno przyspieszyłem tę walkę gdyż myślę, że trzecią rundę lepiej zaboksowałem – przyznaje Konrad Rogowski. W wadzę koguciej nie poszczęściło się także Konradowi Bystroniowi. Katowiczanin został wypunktowany i to wysoko przez zawodnika wrocławskiej Gwardii 18 do 3. Wiedziałem, że ten zawodnik jest bardzo dobry, bo jeździłem z nim na wyjazdy- uczęszczałem z nim na kadrę. Wiedziałem, że jest dobry i chciałem po prostu wytrzymać całą walkę z nim – mówi Konrad Bystroń. Przed pojedynkiem w wadze ciężkiej mogliśmy mieć pewność, że złoto zostanie w naszym regionie. Na ringu rywalizowali ze sobą Marcin Siwy z Częstochowy oraz Michał Swiątkowski z 06 Kleofas Katowice. Po emocjonującej i niezwykle wyrównanej walce minimalnie lepszy okazał się katowiczanin. Od początku było mówione, że mam iść na kontrę i spokojnie czekać na przeciwnika i tak się udało – przyznaje Michał Świątkowski. W najbardziej widowiskowej wadze superciężkiej walkę o złoto stoczył Daniel Sendobry. Rudzianin przez trzy rundy toczył wyrównaną walkę z Adamem Pelplińskim. W końcówce walki wyraźnie jednak opadł z sił i musiał zadowolić się srebrem. Ostatecznie pięściarze z naszego regionu wywalczyli złoty i 4 srebrne medale.