Przerwana sesja rady miasta w Rudzie Śląskiej. Powodem okazały się SMS-y, jakie prezydent Rudy Śląskiej wysłała do co najmniej jednego radnego. Mariusz Pakuza przekonuje, że były w nich pogróżki.
Maracana w Katowicach? Cena za stadion jak z kosmosu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-To były treści w mojej ocenie wpływające na decyzję w sprawie głosowania nad budżetem oraz nad wieloletnią prognozą finansową. Pani prezydent zasugerowała, że będzie publikowała ciekawe dokumenty i ma tych dokumentów więcej, złoży też ciekawe doniesienie do prokuratury i że mamy się zastanowić nad tym co robimy. Według mojej oceny jest to postępowanie niegodne prezydenta miasta, postępowanie skandaliczne, które w mojej ocenie podważa legitymizacje urzędu pani prezydent Grażyny Dziedzic – mówi Mariusz Pakuza, radny Rady Miasta Ruda Śląska.
Z przekazu radnego wynika, że prezydent wysłała mu między innymi zdjęcie dokumentu, którego ten nie miał prawa zobaczyć. Chodzi o postępowanie przygotowawcze prowadzone przez policję. Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej, sytuację nazywa burzą w szklance wody.
-Tak naprawdę możemy mówić o skandalicznym zachowaniu radnego Pakuzy, który jest mało odporny na zwykłe smsy – to po pierwsze, a po drugie który przedkłada prywatne smsy nad interesy miasta, bo w tym dniu radni byli bliscy uchwalenia budżetu miasta i na wniosek pana radnego sesja została przerwana i miasto na dziś nie ma nowego budżetu, co może rodzić pewne niepokoje. Dziwi mnie ta cała sytuacja, bo naprawdę smsy nie były żadną groźbą a pisma, które pani prezydent wysłała wcale nie ujawniają tajemnicy żadnego śledztwa. Pani prezydent przesłała pismo, które ogólnie wpłynęło do urzędu miasta – mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Policja prosi w nim o przekazanie potwierdzonych ze zgodnością protokołów odbioru aquaparku, bo zbiera materiały w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
-W sposób niegospodarny przeprowadzili inwestycję dotyczącą budowy aquaparku w Rudzie Śląskiej powodując tym samym szkodę majątkową o wielkich rozmiarach w kwocie nie mniejszej niż 37 mln 900 tys. zł – mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
W dokumencie nie padają żadne nazwiska. Tego jednak kogo sprawa dotyczy można się domyślać. Radny Pakuza o sprawie chce zawiadomić prokuraturę. Sesja budżetowa ma zostać wznowiona w piątek – 27 grudnia.
autor: Sandra Hajduk
Damian Holecki, Tacjana i Telewizja TVS w hicie „Feliz navidad”! Premiera już 22 grudnia
Tragedia w Szczyrku: Sąd zadecydował o aresztowaniu trzech osób
Tajemnicza śmierć ochroniarza na parkingu w Sosnowcu. Co się stało? [WIDEO]