Tymoszenko chce zmiany konstytucji
Udzielając wywiadu agencji Reutera podczas wizyty w Japonii Tymoszenko odrzuciła wszelkie sugestie, że Ukraina nie będzie w stanie spłacić swych długów zagranicznych.
Skłócona z prezydentem Wiktorem Juszczenką dawna jego sojuszniczka Tymoszenko pozostaje jednym z najpopularniejszych polityków na Ukrainie.
– Sądzę, że system prezydencki z logicznym ustaleniem odpowiedzialności jest dobry, odpowiedzialności przed społeczeństwem – powiedziała Tymoszenko.
Jako na alternatywę wskazała na system parlamentarny oparty na kontroli i równowadze w celu stworzenia silnej władzy.
– Najważniejsze, by mieć logiczny system rządzenia krajem, a nie chaos – powiedziała ukraińska premier.
Władza prezydencka na Ukrainie została okrojona od czasu pomarańczowej rewolucji (przełom lat 2004-2005). Obecnie prezydent ma znacznie mniej do powiedzenia w kwestii nominacji ministerialnych.
We wrześniu ubiegłego roku Blok Julii Tymoszenko (BJuT) i opozycyjna Partia Regionów Ukrainy połączyły siły w parlamencie; przegłosowały jeszcze większe ograniczenie kompetencji prezydenta i uprościły procedurę jego impeachmentu. Następstwem był rozpad prozachodniej koalicji BJuT z prezydenckim blokiem Nasza Ukraina- Ludowa Samoobrona (NU-LS). Później parlament anulował te ustawy.
Premier Tymoszenko odrzuciła oskarżenia, że zabiegając o poparcie Moskwy przed wyborami prezydenckimi zaszkodziła interesom swego kraju zawierając w styczniu z Rosją umowę gazową. Umowa pozwoliła przywrócić dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę do państw UE, lecz jednocześnie podniosła ceny tego surowca dla Ukrainy.
Dodała, że to była najlepsza możliwa umowa i eliminowała pośredników, którym od dawna zarzucała korupcję.
– Wszyscy rozsądni analitycy rozumieją, że te wszelkie uwagi o Tymoszence – zdrajczyni interesów narodowych na rzecz Rosji to czysty PR przed wyborami prezydenckimi – powiedziała premier Tymoszenko. Wybory prezydenckie mają się odbyć na początku roku 2010.
– Jestem i pozostanę największą patriotką – dodała Tymoszenko.