Mecz sezonu w Katowicach

13 zwycięstw, 4 remisy i… zero porażek, to w istocie iście imponujący bilans – Jango Katowice po 17 kolejkach ekstraklasy. Do końca pozostało 5 kolejek, ale droga do mistrzostwa jeszcze daleka, bowiem drugi w tabeli Hurtap Łęczyca traci zaledwie 3 punkty.
Innymi słowy ewentualne zwycięstwo w najbliższej kolejce otwiera przed Jango bramy mistrzostwa Polski, ewentualna porażka jednak, to taki sam bilans punktowy, jak Hurtap. – Tylko, że my nie myślimy o porażce. Wychodzi się na parkiet żeby wygrać! Do tej pory nie zaznaliśmy goryczy porażki i myślę, że tak samo zostanie po tym meczu tym bardziej, że gramy u siebie przed własną publicznością. Nie ma żadnej presji, nie odczuwamy tego – normalnie się przygotowujemy, mam nadzieję, że wygramy – mówi Paweł Machura.
Wiara, a nawet pewność przemawia przez kapitana Jango Krzysztofa Jasińskiego. Doświadczony, 32-letni zawodnik w swojej bogatej karierze grał już w Hurtapie. – Pamiętam ten sezon, miło wspominam i tym bardziej będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony.
Kibice liczą na Jasińskiego, strzelca w tym sezonie już 7 goli, ale i na dobrą grę Brazylijczyków, jak w spotkaniu z Gaszyńskimi Kraków. Luiz des Neves Peres, czyli popularny Andre w swoich rozważaniach posuwa się nawet dalej niż Jasiński. – To bardzo istotne spotkanie. Odkąd jestem w Polsce to najważniejszy mecz. Nie będzie łatwo wszak gramy z drugą drużyną w tabeli, która naprawdę gra dobrze, ale my jesteśmy świetnie przygotowani, także wygrywamy w sobotę, w przyszłym tygodniu z Novą kolejna wygrana i zostajemy mistrzami!
Dwie wygrane mistrzostwa Polski z matematycznego punktu widzenia Jango jeszcze nie dadzą, ale historyczny, bo pierwszy krajowy championat będzie na przysłowiowe wyciągnięcie ręki.