Minister sportu na Stadionie Śląskim

Patrząc na stadion dziś i na projekt tego, co tu powstanie, można powiedzieć, iż będą to dwa różne obiekty. Stadion jest ogromny, stanie się też areną dużych zawodów lekkoatletycznych. To są atuty. Będzie miał największy na świecie dach (43 tys. m kw.) – komentował minister po obejrzeniu animacji przedstawiającej przyszłość stadionu.
Dotrzymujemy terminów. Długo się mówiło, że nic się w związku z mistrzostwami u nas nie dzieje. A trwały po prostu procedury. Teraz wchodzimy w fazę realizacji. W kwietniu będzie gościł w Polsce i na Ukrainie Michel Platini, w maju powinna być decyzja lokalizacyjna. I trzeba być gotowym, choć niekoniecznie będą to rozstrzygnięcia ostateczne – powiedział Drzewiecki.
Nie ma tu dziś ze mną Jerzego Buzka i Antoniego Piechniczka, którzy uważają, że mistrzostwa Śląskowi należą się ”jak psu zupa”. To prawda, że pod względem wielkości aglomeracji i liczby klubów piłkarskich – moc regionu jest wielka. Trzymam kciuki za wszystkie sześć polskich miast ubiegających się o organizację meczów Euro 2012 i …cieszę się, że rząd jest zwolniony z obowiązku wyboru. Na pewno wiele tu już zrobiono, takich szatni nie ma chyba nigdzie. Stadion jest pięknie położony, w parku. Przy tym wszystkim pamiętajmy, że budujemy obiekty nie tylko na mistrzostwa, ale na całe lata. Warto zachować ich unikalny charakter. Stadion w Wiedniu jest stary, ale po odpowiednim liftingu był idealnie przygotowany na Euro 2008 – dodał minister.
Od marszałka woj. śląskiego Bogusława Śmigielskiego dostał dwa bilety na sierpniowy koncert zespołu U-2 na chorzowskim stadionie. – To ostatnia impreza przed rozpoczęciem prac -reklamował marszałek. – Będę musiał wpisać bilety w rejestr korzyści majątkowych – odpowiedział dziękując Drzewiecki.
Ostateczna faza przebudowy stadionu zacznie się w lipcu i potrwa do kwietnia 2011. Po jej zakończeniu mogąca pomieścić 55 211 osób widownia będzie przykryta dachem.