Trwa szacowanie strat po silnych wstrząsach w kopalniach Budryk i Wujek. Już ponad 100 zgłoszeń

14 stycznia 2020

0 1 minuta

Szefowie central związkowych działających w Polskiej Grupie Górniczej i zarząd PGG porozumieli się w sprawie płac w czasie epidemii koronawirusa [archiwum]

Jastrzębska Spółka Węglowa otrzymała ponad 100 zgłoszeń, z czego 45 z nich dotyczy szkód do jakich doszło w wyniku wczorajszego wstrząsu w kopalni Budryk w Ornontowicach. Do wstrząsu doszło też w katowickiej kopalni Wujek. Teraz eksperci z kopalni oceniają i wyceniają szkody. Do tej pory sprawdzili już 11 zgłoszeń.

Dla kogo za darmo pociągi na Śląsku? Sprawdzamy w TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

– Nie doszło w żadnym przypadku do uszkodzenia konstrukcji budynku, do wielkich szkód. Z reguły przy tego rodzaju zjawisku, nawet jeżeli ono jest stosunkowo silne, dochodzi do takich szkód typu pęknięty tynk, jakieś ukruszenia. Także nie są to szkody zagrażające konstrukcjom – mówi Sławomir Starzyński, Jastrzębska Spółka Węglowa S.A.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają ekspertyzy. Do wstrząsu w kopalni Budryk doszło w poniedziałek po godzinie 14:30 Wstrząs miał siłę 3,8 stopnia w skali Richtera i był odczuwalny w wielu miastach w woj. śląskim, między innymi w Katowicach, Rudzie Śląskiej, Mikołowie, a nawet Jaworznie. Z kopalni trzeba było wycofać górników. Nikomu nic się nie stało.