Zapaść w miejskim sporcie stała się faktem. Gwiazda Ruda Śląska rozwiązuje umowy z zawodnikami!
Wracamy do sprawy obcięcia przez miasto dotacji dla rudzkich klubów sportowych. Prezesi kolejnych klubów podejmują trudne decyzje. SR-S Gwiazda Ruda Śląska występujące z seniorską drużyną w ekstraklasie futsalu rozwiązało umowy z zawodnikami i sztabem szkoleniowym. W sobotę pierwsza drużyna zagra z GSF-em Gliwice.
Dla kogo za darmo pociągi na Śląsku? Sprawdzamy w TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-W mocno zmienionym i odmłodzonym składzie wystąpimy. Do końca nie wiem w jakim ponieważ zawodnicy mają rozwiązane kontrakty. Oczywiście ci, którzy chcą trenują na zasadach czysto amatorskich i tak naprawdę będę dokładali do gry w ekstraklasie futsalu. Na poprowadzenie społecznie drużyny zdecydował się także jeden z trenerów. No więc nie wiem czy tą metodą dogramy ten sezon do końca. Plus jest taki że mamy dużo młodzieży – mówi Arkadiusz Grzywaczewski, SR-S Gwiazda Ruda Śląska.
Klub chce w ten sposób dograć sezon do końca. W przypadku dzieci i młodzieży nieuniknione będzie podwyższenie składek. Jak bardzo? To ma być jeszcze uzgodnione z rodzicami. Kluby sportowe z dziurą w budżecie radzą sobie jak mogą. Większość z nich prowadzi internetowe zbiórki pieniędzy, by jakoś związać koniec z końcem. W ZKS Slavia Ruda Śląska zbiórka była pomysłem rodziców.
-U nas jest ten sam problem. Teraz troszeczkę ci rodzice aktywnie się rzucają. Jestem mile zaskoczony, bo widać że chcą, że widzą, że najlepszy klub w mieście i nie tylko bo i w Polsce boryka się z problemami. Ci rodzice chcą pomóc i to jest fajne, a te pieniążki pomogą nam żeby opłacić transport i jechać na zawody – wyjaśnia Marek Garmulewicz, prezes ZKS Slavia Ruda Śląska.
Zawody, dzięki którym dziewczyny będą mogły także rywalizować o prawo startu w kwalifikacjach olimpijskich. Dlatego klub robi wszystko, by pieniądze zdobyć. Nadzieją miały być tak zwane małe granty, na które po interwencji radnych znalazło się w budżecie 300 tysięcy złotych. Kluby liczyły na to, że każdy dostanie około 8 – 10 tys zł. Dziś okazało się, że większość dostała około dwóch tysięcy.
–Niestety mogliśmy tylko przygotować taki budżet na ile wiemy jakie do miasta spłyną dochody, w związku z tym nie starczyło na te zadania nieobowiązkowe. Na chwilę obecną trudna sytuacja jest zwłaszcza w tej działce dotyczącej sportu. Trwają rozmowy i jedyne co to mogę zapewnić, że pani prezydent Grażyna Dziedzic bardzo zabiega o to, aby pomóc klubom i szukamy wszelkich sposobów – podkreśla Adam Nowak. rzecznik prasowy UM Ruda Śląska.
Część klubów przewiduje, że bez zastrzyku gotówki da radę funkcjonować co najwyżej przez trzy-cztery miesiące.
autor: Sandra Hajduk
Potężny WSTRZĄS zakołysał Śląskiem i Zagłębiem!
Świnie zjadły swojego właściciela?! Makabrę wyjaśnia policja!
Gdzie jest kierowca Audi? Staranował radiowóz, a w Bytomiu rozpłynął się w powietrzu [WIDEO]