Na komisariat zgłosiła się 60-letnia mieszkanka Lublina. Kobieta poznała w Internecie mężczyznę podającego się za „lekarza bez granic z ONZ”, będącego obecnie na misjach w Afryce. Przez okres dwóch lat, mężczyzna zyskiwał zaufanie kobiety, pożyczając od niej różne kwoty pieniędzy. 60-latka straciła łącznie 50 tys. złotych. Policjanci poszukują oszusta.
Dla kogo za darmo pociągi na Śląsku? Sprawdzamy w TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Przed dwoma laty 60-letnia mieszkanka Lublina nawiązała znajomość przez Internet, jak wówczas myślała, z lekarzem. Mężczyzna przedstawił się jej jako „lekarz bez granic”, przebywający na misjach ONZ w Afryce. Podczas wymiany wiadomości e-mail mężczyzna stopniowo zyskiwał zaufanie kobiety, obiecując, że przyjedzie do Polski po zakończeniu misji. Podczas konwersacji mówił o problemach finansowych i konieczności pozyskania pieniędzy. Zaczęły pojawiać się sugestie o pożyczenie różnych kwot. Łącznie kobieta straciła 50 tys. złotych.
To już nie pierwszy taki przypadek na terenie Lublina. Kilka dni temu policjanci otrzymali informację, że 70-letnia mieszkanka miasta została oszukana na kwotę 170 tys. złotych przez osobę podającą się za inżyniera pracującego na platformie wiertniczej.
Lubelscy policjanci poszukują oszusta.
źr. Policja Lubelska