RegionWiadomość dnia

Roczek TVS

Na wycieczkę po telewizji od kuchni, a właściwie od studia wybrało się ponad dwa tysiące osób. – Najbardziej chciałbym zobaczyć studio i montaż jak to wygląda, jak to wygląda to słynne powiedzenie, że telewizja jest manipulantem, więc jak to wygląda? – pyta Radosław Oczkowicz. Odcinając wszelkie spekulacje o manipulacji udowadniamy, że widz nasz pan i pokazujemy najpilniej strzeżone zakamarki stacji. Nie uchylamy się również od trudnych pytań widzów. – Interesował widzów pedał, którym przewijamy prompter. Czy zdarzały się pomyłki na antenie, co w sytuacji kiedy nacisnęło się czerwony guziczek i tekst leciał w drugą stronę w przeciwnym kierunku, pytali o mnóstwo różnych rzeczy, wszystko ich interesowało tak naprawdę – odpowiada Anna Piątek, Silesia Informacje.

Jednocześnie pokazaliśmy, że żywot dziennikarza do najłatwiejszych nie należy. Praca, praca i jeszcze raz praca. W pocie czoła, a czasem nawet w rytm muzyki, dbamy o każdy szczegół. A wszystko od równych dwunastu miesięcy. – Pierwszy rok jest zawsze najtrudniejszy dla telewizji. Jesteśmy, działamy, jesteśmy oknem na świat Śląska, także województwo śląskie, województwo dobrej energii, przez pozytywną telewizję poszło w świat – mówi Arkadiusz Hołda, prezes Telewizji Silesia. Ale dziś spora część świata przyszła do nas. – Przyjeżdżają do nas wszyscy. Jest Sosnowiec, Ruda Śląska, Bytom, Zabrze, a pewnie będzie jeszcze masa ludzi z dalszych okręgów i zakątków polski – wymienia Michał Wasik, prezenter TVS.

Dla wielu widzów dziś była okazja, żeby logo Telewizji Silesia zobaczyć nie tylko na ekranie. – Dla nas jest to ”chleb powszedni”, natomiast dla wielu naszych widzów i słuchaczy, to pewnie jest coś atrakcyjnego – uważa Jarosław Hasiński, dyrektor techniczny TVS. I chociaż rok, to niewiele, jak głoszą opinie specjalistów, nie mamy czego się wstydzić. – Całkiem porządnie robiony serwis. Wy robicie naprawdę kawał dobrej roboty w takim sensie, że także poza stacjami ogólnopolskimi wypełniacie bardzo istotną lukę – oznajmia Kamil Durczok, Fakty TVN.

Sto pięćdziesiąt osób, w tym sześćdziesięciu dziennikarzy. I choć w państwa telewizorach goszczą tylko niektórzy, na sympatię widzów pracują wszyscy. – Ja wszystkich lubię z telewizji i z radia Silesia. Ja specjalnie po to przyjechałam, żeby ich spotkać i poznać – mówi Małgorzata Szmajduch. Oczywiście nie bez wzajemności. – Było to strasznie miłe wreszcie spotkać tych ludzi i połączyć głos z obrazem. Wreszcie wiem jak oni wyglądają, kilka takich osób było, to było bardzo fajne – odpowiada Patrycja Tomaszczyk, prezenterka TVS.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Hitem otwartych drzwi Telewizji Silesia nie mogło być nic innego jak koncert Listy Śląskich Szlagierów. Młody ciałem, czy młody duchem przy szlagrach bawił się każdy.

Studia telewizyjne, pokoje montażowe czy reżyserki, to wszystko dzisiaj było otwarte dla widzów. I chociaż dzisiaj prawie wszyscy świętowaliśmy, od jutra normalna pracy, a jej efekty na ekranach telewizorów.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button