Pijany 22-latek wszedł na stację benzynową z nadzieją, że zje pizzę. Kiedy okazało się, że tej nie ma w sprzedaży, zaczął demolować lokal. Straty, które wyrządził sięgają 700 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi mu do 5 lat więzienia.
TOP 5 Silesia Flesz: Namawiamy pingwiny z chorzowskiego ZOO na pączkoburgera 😉
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie) otrzymał zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który ma demolować jedną ze stacji paliw. Na miejsce natychmiast zostali wysłani funkcjonariusze z wydziału prewencji. Mundurowi na miejscu zastali agresywnego mężczyznę, który atakował pracowników. Policjanci próbowali uspokoić awanturującego się 22-latka, jednak ten nie stosował się do wydawanych poleceń. Policjanci byli zmuszeni użyć chwytów obezwładniających oraz kajdanek.
Mundurowi w rozmowie z personelem stacji ustalili, że sprawca po wejściu na stację paliw, gdy dowiedział się, że nie ma w sprzedaży pizzy, zaczął atakować pracowników oraz przewracać regały. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca zniszczył dwa regały, na których były artykuły spożywcze oraz alkoholowe. W wyniku tego przestępstwa powstały straty w wysokości 700 złotych. Zatrzymany 22-latek trafił do policyjnej celi.
Śledczy przedstawili zatrzymanemu mieszkańcowi powiatu tczewskiego zarzut dotyczący uszkodzenia mienia. Teraz jego losem zajmie się sąd.
Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Epidemia koronawirusa: czy czeka nas apokalipsa? Doktor Beata Poprawa wyjaśnia
Największe centrum logistyczne w Polsce powstanie w Gliwicach! Amazon szuka pracowników
14 emerytura coraz bliżej! Projekt przyjęty przez rząd
źr. Policja Pomorska