Podsumowanie Pucharu Śląska w piłce ręcznej

Do największej niespodzianki turnieju doszło w ostatnim meczu. Ekstraklasowa Zgoda Ruda Śląska przegrała z I ligową Sośnicą Gliwice 14:16. – Nie spodziewałyśmy się takiego wyniku. Myślę, że każda z nas już chyba żyje świętami. Na pewno nieświadomie ale już jesteśmy rozluźnione i taki wynik jest jaki jest – przyznaje Joanna Waga z KS Zgoda Ruda Śląska.
W innych spotkaniach występująca gościnnie w turnieju Piotrcovia Piotrków Trybunalski pokonała Sośnicę 34-15, natomiast Ruch Chorzów przegrał ze Zgodą 12-20. Ostatnie czwarte miejsce w turnieju zajęły piłkarki Sośnicy Gliwice, aczkolwiek rozgrywająca gliwiczanek Agata Cebula została najlepszą strzelczynią zawodów. – Zależało nam, żeby się pokazać w tym turnieju, że jednak coś na tym Śląsku znaczymy. W poprzednich meczach niestety Piotrcovia okazała się dla nas za mocna, z Ruchem mogło być różnie. Dzisiaj bardzo się cieszymy z wygranej ze Zgodą, bo włożyłyśmy w to mnóstwo serca – stwierdza zawodniczka.
Porażka z Sośnicą kosztowała szczypiornistki z Rudy Śląskiej stratę drugiego miejsca w turnieju, które ostatecznie zajął Ruch Chorzów. – Jestem zadowolony z gry, kilka zawodniczek zrobiło duży postęp. Mieliśmy okazję przećwiczyć zagrania z dużo lepszymi przeciwniczkami. Zaliczam ten turniej na plus – uważa Marcin Księżyk, trener KPR Ruch Chorzów.
Śląskie zespoły okazały się jednak bardzo gościnne i Puchar Śląska trafił w ręce piłkarek z Piotrkowa Trybunalskiego.