Region

Czyszczenie skałek

Precyzja to podstawa. Michał Czubak od kilku tygodni każdy dzień spędza na wysokości… Oprócz zwinności, by osadzić nowe punkty asekuracyjne musi wykazać się także doskonałym słuchem. Czasem jednak schodzi na ziemię. I wbrew pozorom taki spacer nie jest najtrudniejszy. Na pewno wyciąganie usuwanie starych przelotów, niektóre mimo, że są zardzewiałe tkwią dosyć mocno w skale. To jest najbardziej chyba pracochłonne i trudne. Wszystko po to, by w rozpoczynającym się sezonie wspinacze na skałach czuli się bezpieczni.  Jest to inicjatywa oddolna, młodych ludzi, pasjonatów wspinania, którzy sami zorganizowali się i postanowili taki wniosek złożyć – wyjaśnia Dariusz Ptaś, sekretarz  miasta i gminy Ogrodzieniec. 

Sprzątanie dofinansowano z funduszy norweskich. Klub sportów ekstremalnych Jura dostał około 150 tysięcy złotych na wymianę starych punktów asekuracyjnych i odsłonięcie ostańców.

Teraz wszystko widać jak na dłoni, a to ułatwia wiele nie tylko wspinaczom ale także ratownikom górskim. Łatwiej nam teraz zlokalizować miejsce nieszczęśliwego zdarzenia i dotrzeć do poszkodowanego. Jesteśmy w stanie bardzo szybko przetransportować go do karetki, a także podjechać bliżej skał, a nowe, dobrze osadzone punkty asekuracyjne to przede wszystkim mniej wypadków – tłumaczy Tomasz Sieniawski, prezes Grupy Jurajskiej GOPR.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button