Sport

Będzie trzecie zwycięstwo?

Tak dużej liczby fanów speedwaya nie było na stadionie w Rybniku przy Gliwickiej od lat. – Szczerze powiem, że dwa, trzy lata nie widziałem tutaj tylu kibiców. Dobrze się jeździ, kiedy tyle kibiców pomaga – stwierdza Denis Gizatullin z RKM-u ROW Rybnik. W zwycięskim 48-44 meczu z Marmą Rzeszów pomagali entuzjastycznym dopingiem.

Pomagał także Mistrz Olimpijski w gimnastyce Leszek Blanik, który miłość do “czarnego” sportu i rybnickich “Rekinów” deklaruje od kilkunastu lat. – Pasja żużla to jest największa moja miłość. Wychowywałem się tutaj na tradycjach ROW-u. Serce bije bardziej, kiedy myśli się o tym zespole – przyznaje Blanik

Oprócz meczowej oprawy cieszy także dobra forma zespołu. Dyrektor klubu Dariusz Momot podczas meczu z Marmą zwrócił uwagę, że “Rekiny” bardzo dobrze “wychodzą spod taśmy”. W poprzednich latach z tym elementem żużlowego rzemiosła mieli problem. – Jadą bardzo dobrze. Nastawiliśmy się od początku na dobrą jazdę, dobre starty – mówi Momot.

Dobre starty, w szczególności Mariusza Węgrzyka, Ronniego Jamorżego i Denisa Gizatullina, spowodowały, że po dwóch wygranych Rybnik zajmuje drugie miejsce w tabeli. W następnej, trzeciej kolejce zmierzy się u siebie z liderem. Od Unii Tarnów zawodników Adama Pawliczka dzieli tylko różnica małych punktów. – Mecz nie będzie łatwy, jedziemy z nastawieniem Unia Tarnów, jedziemy, żeby wygrać w Rybniku – przyznaje Roman Jankowski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

O tym, czy “Rekiny” pożrą “Jaskółki”, czy może “Jaskółki” odlecą “Rekinom” dowiemy się w niedzielę. Początek meczu w Rybniku o godzinie 16.30. Retransmisja całego spotkania na antenie TVS o 22.10 tego samego dnia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button