Robią jedzenie dla lekarzy i ratowników! Śląskie bary i restauracje pomagają walczącym z koronawirusem
Śląscy restauratorzy idą z pomocą lekarzom, ratownikom medycznym i personelowi szpitali. Kolejne lokale bary i restauracje postanowiły wesprzeć pracowników służby zdrowia.
TOP 5 Silesia Flesz: Nie leczcie koronawirusa papierem toaletowym!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
-Przygotowane mamy śniadanie, które dziś również pojedzie. Takich śniadań również kilka przygotowujemy. To są ziemniaczki z sosem tymiankowym, zapieczone z serem cheddar i jajkiem sadzonym na górze – mówi Wioleta Sarwa, kierownik kuchni.
Takie zestawy i bajgle, czyli specjalność lokalu, przygotowuje się w bistro 3 Siostry. Trafiają do tych, od których zależy ludzkie zdrowie i życie. Dzisiaj 30 posiłków pojechało do oddziału zakaźnego chorzowskiego szpitala.
-Wpadłyśmy na pomysł, żeby po prostu przygotowywać bajgle na wynos dla personelu medycznego. Ale – żeby opłacało się to też nam, żeby ruszyć lokal, zapłacić pracownikom i żeby mieli, co robić – to ludzie wpłacają nam pieniądze. My dajemy od siebie zniżkę na bajgla, dorzucamy ciasto i napoje. No i bajgle idą w świat… – mówi Patrycja Hankus, menadżerka 3 Siostry.
Za ten gest pracownicy z Chorzowa podziękowali na Facebooku, a kolejne placówki szybko zaczęły zgłaszać się do 3 Sióstr.
Dzisiaj swój debiut we wsparciu medyków zaliczyła inna knajpa – Drzwi Zwane Koniem. Udało się w ten sposób dostarczyć kilkanaście posiłków dla osób pracujących z chorymi w szpitalu górniczym w Sosnowcu.
-Jesteśmy tą pierwszą linią frontu. Staramy się wspierać szpitale zakaźne, więc selekcjonujemy pacjentów, udzielamy jak najwięcej teleporad i staramy się, żeby pacjenci nie przebywali między sobą. Żebyśmy nie rozprzestrzeniali epidemii – mówi Michał Gierek ze Szpitala Specjalistyczny im. św. Barbary nr. 5 w Sosnowcu
Chociaż to służba zdrowia ma teraz najwięcej pracy, sytuacja w gastronomii również nie jest łatwa.
-Wszyscy musimy sobie w tym momencie pomagać, wszyscy musimy się solidaryzować. Zostawać w domu, jeśli to możliwe i takie gesty – pomimo tego, że sami mamy problemy, bo wszystkie gastronomie mają problemy – to od paru dni obserwujemy w sieci niesamowitą wolę, żeby zrobić coś fajnego. Pomóc tym, którzy są w jeszcze gorszej sytuacji, a zapowiada się, że ta sytuacja nie potrwa dwa tygodnie – mówi Bartek Sołtysik z restauracji Drzwi Zwane Koniem.
Ostatnie dni są trudne dla przedsiębiorców, bo lokale nie mogą przyjmować klientów, a na dowóz i wynos decyduje się dużo mniej osób. Dlatego gastronomia również prosi o wsparcie. W Katowicach, Bytomiu i Tychach miasta zachęcają do korzystania z zamówień poza lokalem, publikując listę miejsc, które taką usługę realizują.
autor: Łukasz Kądziołka
Epidemia koronawirusa: Kontrole graniczne w Cieszynie sparaliżowały ruch w całym mieście!
Minister Szumowski: Jeszcze w tym tygodniu 1000 przypadków koronawirusa! Śląskie szpitale gotowe?
Śląskie: Epidemia wyrzucania zwierząt przez epidemię koronawirusa! Ludzie zwariowali! [WIDEO]