Bez skrupułów

To co zrobił napastnik, wstrząsnęło nawet doświadczonymi policjantami. Na oczach kilkunastu świadków zakatował starszego mężczyznę. Przesłuchiwany przez policje bez emocji odmówił zeznań. Stwierdził tylko że bytomska policja jest na niego za słaba.
Siłę pokazał dzień wcześniej. Świadkowie przerażeni tym co zobaczyli boją się pokazać twarz: Gość leżał, on siedział już na nim. Jeszcze go raz kopnął. Bił go i dusił… – mówi jeden ze świadków.
73 letni mężczyzna wyszedł z tego sklepu. Nagle został uderzony… przewrócił się. Jednak ciosy padały dalej… – jeden z wielu świadków zadzwonił na policje – Widział leżącego na ziemi starszego mężczyznę i kopiącego go młodego, wytatuowanego mężczyznę, bardzo agresywnego, bardzo brutalnego – mówi asp. sztab. Adam Jakubiak z KMP w Bytomiu. Inny mężczyzna rzucił się na ratunek. Próbował odciągnąć napastnika. Dostał też cios. Został położony ma dosyć dużą siłę skoro położył dwie osoby – stwierdza świadek.
Napastnika obezwładniła dopiero policja. Pogotowie reanimowało nieprzytomnego mężczyznę. Nie udało się. Mężczyzna zmarł kilka minut przed 19:00. Sąsiedzi mówią, że morderca wcześniej dawał się we znaki wszystkim. Dziś na tym osiedlu mało kto panuje nad emocjami. Wariat to był. Kubły wywracał ze śmieciami. Chłopa zabiedził… – mówi Eugeniusz Kobol.
Morderca jest dobrze znany policji. Kilka lat wcześniej był karany za posiadanie broni i materiałów wybuchowych.