Region

Gdzie koncepcji sześć…

Na budowie drogi można ubić niejeden interes. Tyle tylko, że najpierw trzeba pogodzić interesy wszystkich, od których ta budowa zależy. To nie odbywa się wszystko na zasadzie: my nie chcemy tutaj drogi, wy sami coś wymyślcie. Jest tutaj koncepcja i propozycja – tłumaczy Adrian Sklorz, mieszkaniec Katowic-Panewnik. Propozycji przebiegu zachodniej obwodnicy Katowic było już kilka. Największe kontrowersje budzi ta ostatnia – Przechodziłaby wzdłuż lasu odcinając mieszkańców wzdłuż ulic Panewnik zamieszkujących oraz całe osiedle Kokociniec od dostępu do lasów panewnickich – wyjaśnia Sklorz. Zdaniem mieszkańców, tak stałoby się, gdyby miasto zrealizowało projekt przedłużenia ulicy Bocheńskiego i poprowadzenia drogi wzdłuż granicy z Rudą Śląską aż do ulicy Kościuszki. To jest najbardziej optymalna trasa, która była zawsze przewidywana w dalekiej przeszłości w planie ogólnym miasta – stwierdza Marian Zych, nazelnik wydziału rozwoju UM Katowice.

Do niedawna ta wersja dla katowickich urzędników była jedyną obowiązującą. Jednak na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami Panewnik prezydent Uszok zapewnił, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona i możliwa jest realizacja ich propozycji. Sam występowałem do prezydentów sąsiednich miast, żeby zaakceptowali ten wniosek. Jest to o tyle skomplikowane, że ta droga będzie przebiegała nie tylko przez tereny miasta Katowice, ale też przez tereny innych miast – stwierdza prezydent.

Bo tak naprawdę gdyby obwodnica przebiegała z Panewnik, ulicą Gościnną przez las kochłowicki do węzła Batorego, w zdecydowanej części leżałaby na terenach Rudy Śląskiej i Chorzowa. Przychyliliśmy się do prośby prezydenta Katowic i ślad tej drogi został wpisany od ulicy Owsianej już poza granicami miasta wzdłuż ulicy Gościnnej aż do węzła Batory autostrady A4 – mówi Tadeusz Kostoń, UM w Rudzie Ślaskiej. Na takie rozwiązanie nie chce się jednak zgodzić Chorzów. Jest to może korzystne dla mieszkańców południowych dzielnic Katowic, natomiast zupełnie niekorzystne i niemożliwe do przyjęcia przez miasto Chorzów z uwagi na bardzo duże obciążenie ruchem kołowym ulicy Batorego – wyjaśnia Mariusz Cup z UM w Chorzowie. 

Chorzów dopuszcza jednak możliwość połączenia obwodnicy z autostradą, ale nieco bliżej Katowic. Mimo deklaracji prezydenta Uszoka, plan budowy obwodnicy przez las kochłowicki nie podoba się urzędnikom odpowiedzialnym za rozwój miasta. Nie jest to trasa alternatywna do przedłużenia ulicy Bocheńskeigo, choćby z tego względu, że to nie jest kierunek dojazdu do centrum – sądzi Zych. Podobnie uważa Adam Jezierski, który trzy lata temu współtworzył program rozwoju katowickich dróg do 2025 roku: Połączenie obwodnicy zachodniej z węzłem na autostradzie A4 jest wskazane, ale jako inwestycja realizowana w drugim etapie. Bo zdaniem specjalistów w pierwszej kolejności trzeba przedłużyć ulicę Bocheńskiego, żeby zlikwidować kolejki na Kościuszki i Mikołowskiej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button