48-latek notorycznie łamał ciążący na nim obowiązek kwarantanny. Podczas zatrzymania twierdził, że jest chory i zarazi policjantów. Był agresywny. Znieważył i naruszył nietykalność cielesną jednego z funkcjonariuszy. Może mu grozić do 8 lat więzienia.
TOP 5 Silesia Flesz: Koronawirus po śląsku, czyli region walczy z epidemią!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Pierwsze sygnały o niestosowaniu się do obowiązku kwarantanny przez 48—letniego mieszkańca Bełżyc (woj. lubelskie) policjanci dostali w środę. Podczas kontroli przebywania w miejscu zamieszkania mężczyzna przyznał policjantom, że wychodził do sklepu oraz spotykał się z kolegami. W związku z tym wszczęto czynności wyjaśniające oraz przekazano informację do sanepidu.
To jednak nie wpłynęło na postawę 48-latka. W piątek policjanci dostali kolejne sygnały, że mężczyzna notorycznie łamie ciążący na nim obowiązek kwarantanny. Jak wynika z ustaleń policjantów był widywany na ulicy, w parku, czy też podczas spotkań ze znajomymi. W związku z tymi informacjami policjanci z komisariatu w Bełżycach zatrzymali 48-latka. Mężczyzna podczas zatrzymania był agresywny. Powiedział policjantom, że jest chory i ich zarazi, a kombinezony ochronne których używają nic im nie pomogą. W trakcie czynności mężczyzna zaczął popychać jednego z policjantów, wyzywając go przy tym słowami wulgarnymi.
48-latek trafił do specjalnego pomieszczenia w policyjnej izbie zatrzymań. Funkcjonariusze będą wnioskować o tymczasowe aresztowanie 48-latka na okres 3 miesięcy.
Może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
Śląskie: Gospodarka stoi, ruszają zwolnienia grupowe! To początek lawiny?
Matury próbne przez internet to porażka? Strona padała, testy sprzed lat ? [WIDEO]
źr. Policja Lubelska