Sport

O brąz w Jastrzębiu

Przegrana półfinałowa batalia ze Skrą Bełchatów sprawiła, że Jastrzębiu pozostała walka o medal pocieszenia. W niej rywalem “Węglowych” jest drużyna Zaksy Kędzierzyn Koźle. – Nie wyobrażam sobie żebyśmy nie mieli tego brązowego medalu. Myślę, że to będzie nasza i tego klubu porażka. Mamy super drużynę, półfinały nam nie wyszły, także my walczymy o o brąz i o honor – mówi Paweł Rusek.

Pierwsze dwie odsłony walki o brąz rozegrane zostały w Kędzierzynie-Koźlu. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali mecz numer jeden 3:1. W drugiej spotkaniu lepsi okazali się gospodarze wygrywając w takim samym stosunku. W rywalizacji do trzech wygranych jest więc 1:1. – Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego drugiego spotkania. W jednym z setów prowadziliśmy wysoko, ale cóż taki jest sport – oznajmia Grzegorz Łomacz.

Teraz rywalizacja przenosi się do Jastrzębia. Dotychczasowa rywalizacja “Węglowych” z Zaksą pokazała, że są to zespoły o bardzo wyrównanym potencjale siatkarskim. Mimo atutu własnej hali jaką będą posiadać podopieczni Roberto Santillego faworyta najbliższych spotkań niezwykle trudno wskazać. – Myślę, że dyspozycja dnia też będzie tutaj ważna. Musimy się skupić bardziej na przyjęciu i na kończeniu ataków w pierwszym tempie. Jeśli będziemy to wykonywać dobrze, to wygramy te dwa spotkania – podsumował Patryk Czarnowski.

Czy tak się stanie przekonamy się w sobotę po zakończeniu spotkania numer cztery. Trzecia odsłona tej konfrontacji rozpocznie się jutro o 17 w hali Jastor.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button