Wybory prezydenckie nie odbędą się w najbliższą niedzielę, to już pewne. W środę wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że po 10 maja oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów do których faktycznie nie doszło, marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie.
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
– Wyrażam satysfakcję bardzo dużą, że to porozumienie zostało osiągnięte, cieszę się, że ono jest. Ono także przejawiło się w dzisiejszym głosowaniu nad ustawą, gdzie obóz zjednoczonej prawicy głosował wspólnie. Mam nadzieję, że wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone jak najszybciej, w sposób bezpieczny dla nas wszystkich – mówi Andrzej Duda, prezydent RP.
Zbulwersowany nie tyle decyzją, co sposobem przesunięcia wyborów jest kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.
– Wczoraj dwóch Jarków, wieczorem przy Nowogrodzkiej, to jest po prostu jak na dzikim zachodzie, bo to jest autentycznie dziki zachód. Dwóch szeregowych posłów trzyma, już nie powiem za co, 38-milionowy kraj. I jak oni sobie coś uzgodnią, kiedy naród będzie mógł zabrać głos, bo przecież wybory to jest ten moment, dlatego mówi się, że to święto demokracji, że raz na 4 czy 5 lat, w sposób bezpośredni wypowiada się naród, nie przez swoich przedstawicieli – mówi Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP.
Wcześniej o przesunięcie terminu wyborów apelowała opozycja. Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka oraz kandydatka na prezydenta z ramienia tej partii Małgorzata Kidawa-Błońska argumentowali, że przeprowadzenie wyborów 10 maja jest niebezpieczne.
– Jarosław Kaczyński rozmontował nasz kraj, naszą ojczyznę, doprowadził do wielkiego chaosu. Tak wielkiego chaosu, w którym sam się pogubił i na szczęście wycofał się z tych wyborów 10 maja. Ale zobaczcie państwo, co to za kraj, kiedy jeden poseł decyduje, kiedy mają odbyć się wybory? Polacy nie wybaczą mu tego, że chciał zaryzykować życie i zdrowie ich rodzin – mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na prezydenta RP.
Na razie nie wiadomo, kiedy wyznaczony zostanie termin nowych wyborów. Jeżeli faktycznie Sąd Najwyższy uzna ich nieważność i marszałek sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie, to będą się one mogły odbyć prawdopodobnie dopiero w lipcu
Mimo że 10 maja nie oddamy głosu, to w weekend i tak będzie obowiązywała cisza wyborcza. Dlaczego? Ponieważ formalnie poza dniem wyborów wszystko odbywa się zgodnie z ordynacją wyborczą.
autor: Paweł Jędrusik
Ponad 40 górników z koronawirusem! Kopalnia Sośnica wstrzymuje wydobycie! [KOMUNIKAT PGG]
Murcki sparaliżowane strachem! To nowe epicentrum koronawirusa na Śląsku! [WIDEO]
Jest decyzja ws. Pierwszej Komunii na Śląsku! Arcybiskup katowicki wydał KOMUNIKAT