Sport

Mecz o ''sześć punktów'' w Bytomiu

“Faworyt”- takim mianem niezwykle rzadko określa się Polonię Bytom przed ligowym spotkaniem. W konfrontacji z Arką Gdynia to jednak podopiecznym Jurija Szatałowa daje się większe szansę na zwycięstwo. Drużyna z Pomorza w 2009 roku zdobyła zaledwie trzy punkty – najmniej spośród drużyn ekstraklasy. W Bytomiu nikt nie zamierza jednak lekceważyć gdynian. – Arka dalej ma w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników i ich słabsza gra bardziej leży w psychice, niż w umiejętnościach. Są bardzo dobrze zorganizowani i potrafią bardzo dobrze grać piłką – stwierdza Jacek Trzeciak.

Na jesień bytomianie już pokazali jak grać z Arką. Prowadzona przez Marka Motykę Polonia wygrała w Gdyni 3:1. Dwie bramki w tamtym spotkaniu zdobył Grzegorz Podstawek. Jutro powtórki nie będzie bowiem… –Grzegorz Podstawek prawdopodobnie nie zagra w meczu. Wczoraj na treningu znowu poczuł leciutki ból. Chciał wystąpić w tym meczu, ale po konsultacji z naszymi masażystami podjęliśmy decyzję, że nie wystąpi, bo mamy jeszcze trzy kolejne mecze, w których będzie nam potrzebny – odpowiada Jurij Szatałow, trener Polonii Bytom.

Poza Podstawkiem Jurij Szatałow nie będzie mógł skorzystać z Marcina Radzewicza. Pomocnik bytomian musi odpokutować czerwoną kartkę z meczu z Cracovią. Osłabienia spore, a stawka meczu ogromna. – Wygrywając odskakujemy Arce na sześć punktów. Mamy bezpośredni bilans lepszy. Arka musiałaby w trzech meczach zdobyć siedem punktów by nas przeskoczyć, dlatego to jutrzejsze zwycięstwo będzie krokiem milowym do utrzymania – uzasadnia Michał Zieliński.

Czy Polonia po raz drugi w tym sezonie “zatopi” gdyńską Arkę i tym samym prawie na pewno zapewni sobie ekstraklasowy byt? O tym przekonamy się po jutrzejszym spotkaniu. Początek o 20 na stadionie przy Olimpijskiej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button