Śmieci i demokracja

W ciągu roku w Pszczynie zmieniło się wiele. – Przed śmietnikami leżała sterta śmieci, przez które można było się przewrócić. W tej chwili ludzie wiedza mniej więcej jak segregować śmieci, gdzie butelki plastikowe, szklane, gdzie odpowiednie odpady i uważam, że to jest dobre rozwiązanie i teraz jest czyściutko i przyjemnie – opowiada Katarzyna Frydecka, mieszkanka Pszczyny. Jednak droga do osiągnięcia tej normy była dość kręta. Nowy system wywozu odpadów wybrany demokratycznie, bo w referendum, jak to w demokracji, ma również przeciwników. – Jest o wiele gorzej niż było, spółdzielnia mieszkaniowa wywoziła śmietniki według potrzeb, jesli kontenery był pełne oni podjeżdżali wywozili, w tej chwili jest zazwyczaj przepełniony kontener – odpowiada Joanna Golda, mieszkanka Pszczyny.
Przepełnieni zachwytem nad swoimi pomysłami są za to pszczyńscy urzędnicy. Perła Górnego Śląska, to od niedawna również perła ”śmiecio-polityki”. – Dzwonią podpytują, podglądają jak myśmy rozwiązali problem śmieciowy w Pszczynie. Nie było to łatwe, bo referendum to był dopiero pierwszy etap żeby rozwiązać problem ze śmieciami – wyjaśnia Dariusz Skrobol, wiceburmistrz Pszczyny. Wzorem Pszczyny referenda śmieciowe odbędą się również w Tychach i Sosnowcu. Tyski radny Marcin Rogala przekonuje, że nowe zasady to ułatwienie dla mieszkańców, a przy tym korzyści dla środowiska. – Nie będzie się opłacało pozbywać śmieci w sposób nielegalny. Dlatego, że niezależnie od tego czy ten mieszkaniec wyprodukuje worek śmieci więcej, worek śmieci mniej on i tak poniesie taką samą opłatę.
Obliczoną na podstawie średniej ilości śmieci produkowanych przed jednego mieszkańca. Referendum zarówno w Tychach, jak i Sosnowcu zaplanowane jest na 7 czerwca, w dzień wyborów do europarlamentu, powód? – Obawa o niską frekwencję. – Mieszkańcy o tym się dowiedzą będą mieli pełną informację na ten temat, będą też prawdopodobnie plakaty, bilboardy informujące o referendum – tłumaczy Grzegorz Dąbrowski, UM Sosnowiec.
Od głosowania w radzie miejskiej, przez referendum, jego frekwencję i rezultat, jednak o wszystkim i tak zadecydują złe, lub dobre nawyki.