Adam Banaś: Przepraszamy kibiców
Krzysztof Skutnik / Górnik Zabrze: Co chciałbyś powiedzieć kibicom Górnika po wyjątkowo marnym w waszym wykonaniu meczu z ŁKS Łódź?
Adam Banaś: Przede wszystkim chcielibyśmy poprosić naszych sympatyków, by uzbroili się w cierpliwość i byli z nami w meczu z Odrą Wodzisław. Prosimy ich o gorący doping, by byli z nami od pierwszej do ostatniej minuty. Na pewno ich pomoc będzie nam bardzo potrzebna.
Kibicom Górnika należą się przede wszystkim przeprosiny. Oni nigdy nie zawodzą, ale o wzajemności z waszej strony trudno już mówić…
Ja ze swej strony przepraszam kibiców, tak kiepski mecz jak ten w Łodzi już się nam nie zdarzy. Na pewno daliśmy plamę, ale teraz musi być lepiej. Musimy wygrać z Odrą, a po sezonie będziemy wspólnie świętować utrzymanie w ekstraklasie. Na pewno jest światełko w tunelu i mamy nadal możliwość walki o pozostanie w ekstraklasie. Sytuacja jest ciężka, ale wszyscy w drużynie doskonale wiemy, o co gramy i jak ważne będzie spotkanie z Odrą.
Czy możecie przyrzec waszym fanom, że w sobotę będą oglądać całkowicie odmieniony zespół, który zostawi na murawie swoje serce?
Mogę im obiecać, że nikt nie odstawi nogi, że cały mecz będziemy walczyć na całego. Oddamy Górnikowi wszystkie siły i serce, wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że drugiej szansy już nie dostaniemy. Jestem przekonany, że wkładając maksymalny wysiłek w spotkanie, zdobędziemy tak potrzebne nam trzy punkty. Przed nami jeszcze trzy mecze i ten z Odrą nie musi być wcale kluczowy. Wszystko wskazuje na to, że w naszej sytuacji decydujące będzie spotkanie w Krakowie w przedostatniej kolejce.