Stał na schodach przed budynkiem komendy policji. Zachował się jakby był pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie zapalił skręta, bo jak sam stwierdził miał taką “wewnętrzną potrzebę”. Teraz z tę potrzebę grożą mu 3 lata więzienia.
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
Policjanci pełniący służbę na stanowisku kierowania buskiej (woj. świętokrzyskie) komendy policji zauważyli stojącego na schodach mężczyznę. Jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu. Dyżurny wezwał na miejsce patrol interwencyjny. Kiedy policjanci podjechali pod schody budynku, stojący na nich mężczyzna ostentacyjnie włożył do ust, a następnie odpalił skręta. W powietrzu uniósł się charakterystyczny zapach palącej się marihuany. 21 – letni mieszkaniec powiatu kieleckiego został zatrzymany. Mundurowi nie mylili się co do składu palącego się suszu. Wstępne badanie testerem wykazało, że była to marihuana. Zapytany o powód wyboru miejsca do palenia zakazanego suszu odparł, że poczuł taką „wewnętrzną potrzebę”. Rano, po odzyskaniu pełnej świadomości dodał, że miał to być żart. Poinformowany o konsekwencjach swojego czynu mówił, że jednak nieśmieszny.
Karą za zaspokojenie „wewnętrznej potrzeby” może być nawet trzyletni pobyt w zakładzie karnym, ale o jej ostatecznym wymiarze zdecyduje sąd.
Bez limitów w sklepach i kościołach! Rząd luzuje obostrzenia
Ponad 3700 górników ma koronawirusa. Testy przesiewowe wciąż trwają [WIDEO]
Motocyklista uciekał śląskiej policji z karabinem maszynowym! Miał coś jeszcze!
źr. Policja Świętokrzyska