Pomimo, że próbujemy znaleźć dla niej często miejsce w innym pomieszczeniu, niż łazienka, to wciąż w większości przypadków właśnie tam ostatecznie wyznaczamy dla niej przestrzeń. Pralka w łazience to standard, może być zabudowana lub tradycyjnie wolnostojąca. Każde z tych rozwiązań ma swoje mocne strony, ale też mankamenty, które należy uwzględnić przy wyborze w równym stopniu. Zabudowana lepiej prezentuje się w minimalistycznych aranżacjach, natomiast przy wolnostojącej łatwiej jest usunąć ewentualne usterki. Jak więc znaleźć właściwy kompromis?
Wolnostojąca pralka w łazience
Jest rozwiązaniem z dłuższą historią, dlatego pojawia się często w łazienkach urządzonych kilka lat temu. Jest też wybierana dzisiaj jako praktyczne i uniwersalne wyposażenie. Występuje w szerokiej palecie modeli, od kompaktowych, niewielkich rozmiarów, po duże, rodzinne pralki. Jej podstawową zaletą jest mobilność. Możemy ją dowolnie przedstawiać wraz ze zmianą aranżacji łazienki, nie ma konieczności zakupu nowego sprzętu w trakcie remontu. Dodatkowo, łatwiej usunąć z niej wszelkie usterki czy nieprawidłowości w pracy. Co w przypadku pralek zabudowanych jest zdecydowanie trudniejsze i często związane z potrzebą demontażu mebli.
Zabudowana pralka w łazience
Jest chętnie wybierana przez zwolenników minimalistycznej nowoczesności. W takich wnętrzach większość sprzętów jest zabudowana w celu osiągnięcia jednolitej powierzchni mebli, wypełniających wnętrze. Pralka zostaje zamknięta w szafce, ukryta za takim samym frontem, jak półki i szuflady do przechowywania. To pozwala osiągnąć spójność wizualną i zrealizować projektu ukierunkowany na prostotę w formie i kolorze. Jednocześnie wnętrze zawsze prezentuje się schludnie, pranie znajdujące się w pralce nie zaburza równowagi stylizacji i estetycznego wyglądu wnętrza. Problem może jednak pojawić się w momencie awarii sprzętu. Ponadto jego miejsce w łazience trzeba zaplanować już na etapie projektu.
Kompromis? Pralka wolnostojąca pod blatem
Alternatywnym rozwiązaniem dla obu opcji jest zakup typowej pralki wolnostojącej, którą możemy umieścić pod blatem, na którym znajduje się umywalka. Coraz częściej decydujemy się na blat na całej długości jednej ze ścian, który służy nie tylko za podstawę dla umywalki, ale też dla akcesoriów łazienkowych i kosmetyków, umieszczonych, np. w wiklinowych koszykach czy drewnianych skrzynkach. Pod blatem znajdują się praktyczne półki i szafki, a także pralka. Ściana zostaje maksymalnie wykorzystana, co jest ważne, szczególnie w małych łazienkach, gdzie brakuje miejsca nawet na podstawowe wyposażenie. W takim przypadku można zdecydować się na pralkę wolnostojącą, którą przy usterce wystarczy tylko odsunąć od ściany i wysunąć spod blatu. Ważne jest, aby jej wysokość odpowiadała wysokości blatu.
Blat możemy wykonać z płytek ceramicznych, najlepiej wielkoformatowych, unikając w ten sposób dużej ilości fug. Takie rozwiązanie umożliwia maksymalne dopasowanie koloru blatu do stylistyki wnętrza. Entuzjastom minimalizmu do gustu przypadnie blat z tych samych płytek, które znajdują się na ścianie. Chcąc wyróżnić strefę z umywalką, możemy zdecydować się na płytki ceramiczne w kontrastowych barwach.
Dla wielu osób to właśnie pralka jest największym problemem w kwestii aranżacji łazienki. Zajmuje stosunkowo dużo miejsca, a często jeszcze więcej jest tracone przez niewłaściwe zagospodarowanie przestrzeni wokół niej. Nad pralką wolnostojącą mogą znaleźć się wiszące półki. Pralkę do zabudowy można umieścić w wysokiej szafce, w której zmieści się również kosz na bieliznę i środki piorące.
źródło: artykuł partnera
