Sport

Zwycięstwo Zagłębia Sosnowiec

Sympatycy Zagłębia Sosnowiec niezbyt miło powitali swoich zawodników na murawie stadionu przy ul. Kresowej.. Piłkarze nie przejęli się jednak tym “nietypowym” przywitaniem i od razu ruszyli do ataku. Już w pierwszych minutach sosnowiczanie mogli prowadzić 1-0, ale Rafał Pietrzak zmarnował dogodną sytuację.

W pierwszej połowie podopieczni Piotra Pierścionka mieli jeszcze kilka sytuacji, ale żadna z nich nie zakończyła się bramką i zawodnicy na przerwę schodzili remisując z MKS-em Kluczbork 0-0. – Zagraliśmy bardzo ofensywnie, ale uważnie w obronie, bo wiemy, że przeciwnik bardzo dobrze gra w obronie i ma bardzo dobrych zawodników w ataku. Dlatego byliśmy skoncentrowani na grze w defensywie – wyjaśnia Arkadiusz Kłoda, zawodnik Zagłębia Sosnowiec.

I rzeczywiście defensywa sosnowiczan działała bez zarzutów. Podopieczni Piotra Pierścionka w drugiej połowie nie pozwolili przeciwnikom na stworzenie dogodnej sytuacji. Sami zaś konstruowali groźne ataki i w 85. minucie jeden z nich zakończył się bramką. – Goście widać nastawili się na grę w obronie. Zespół z Kluczborka nie zagrał dziś jak przystało na zawodników walczących o awans do pierwszej ligi. Cieszy zwycięstwo i zdobyta bramka – stwierdza Krzysztof Myśliwy z Zagłębia Sosnowiec.

Zagłębie “dowiozło” jednobramkowe prowadzenie do końca spotkania. Całe spotkanie bardzo dobrze podsumował Krzysztof Myśliwy następującym stwierdzeniem: Mecz był nudny.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button