Bez zwycięstwa

W pierwszej lidze hokeja na trawie kobiet występują zaledwie cztery zespoły, wśród nich Kolejarz Gliwice, który po 9 spotkaniach zajmował ostatnie miejsce w tabeli. My jesteśmy w tej nieszczęśliwej sytuacji, że z tej czwórki jako ostatni doszliśmy do rozgrywek ligowych. Jesteśmy więc drużyną najsłabszą i tak naprawdę nie mamy się od kogo uczyć. Wcześniej grały drużyny z Gniezna i Łodzi z którymi potrafiliśmy nawiązać walkę, wygrywaliśmy – wyjaśnia Janusz Micał. Jak grać w hokeja na trawie gliwiczanki uczyć sie mogą od zawodniczek z Poznania. Na boisku w Siemianowicach Śląskich hokeistki Andrzeja Tomczaka nie pozostawiły żadnych złudzeń swoim rywalkom i już w 4 minucie objęły prowadzenie. Z upływem czasu regularnie powiększały bramkową przewagę. Zawodniczki z Poznania pokonały Kolejarz Gliwice aż 9 do 0. Pierwsza połowa była lepsza niż druga, ponieważ w drugiej osłonie nie miałyśmy już sił. Dziewczyny zagrały pressingiem i nie pozwoliły nam na konstruowanie akcji a świadczy o tym wynik, nawet nie wiem ile było – mówi Ewelina Kolaczek.
Sytuacja Gliwiczanek nie wygląda kolorowo. Ze względu na małą liczbę drużyn występujących w Polskiej Lidze Hokeja na Trawie, zawodniczki rywalizują tylko w jednej lidze. Gliwiczanki spaść więc nie mogą. Mogą natomiast podzielić los drużyn z Łodzi czy Gniezna.