Region

"Kulturyści"

Krzysztof Jamiński. Lat 22. Student kulturoznawstwa. Bartłomiej Widerski. Lat 20. Studiuje transport. Połączyło ich betonowe osiedle i zamiłowanie do kultury z górnej półki. Dlatego razem powołują do życia stowarzyszenie kulturalne Corele.pl. Jest to dosyć przykre, że w mieście nie ma żadnych inicjatyw ze strony ludzi, właśnie w rozmowie z Łukaszem nawet padło takie zdanie, że ludzie nie potrzebują tego w Zabrzu, ja głęboko jednak wierzę, że są ludzie, że oczekują, są Zabrzanie, którzy oczekują że w mieście będzie taka rozrywka – uważa Krzysztof Jamiński.

Filmowa, teatralna, literacka no i ta najważniejsza – muzyczna. Do swojej grupy inicjatywnej ściągnęli już ponad dwadzieścia osób. Duża część osób to są właśnie zapaleńcy z kulturoznastwa od Krzysztofa, którzy siłą rzeczy przez kierunek studiów po prostu chcą działać w jakiś sposób no a cała reszta to nasi znajomi na których zawsze można polegać – mówi Widerski. A to przy takich pomysłach jest niezwykle ważne. Łukasz Kasprzyk, 3 lata temu wspólnie ze znajomymi zaskoczył Gliwiczan tym, że w takim miejscu jak stara fabryka drutu może tętnić życie kulturalne. Często jest tak, że jak się jest młodym to super fajnie, na studiach jeszcze super pomysły itd jest tam na przykład ileś osób po czym nagle się studia kończą każdy zaczyna robić swoje rzeczy i nagle zostaje jedna osoba na przykład – mówi Kasprzyk. Młodzi gniewni pewni są jednak, że taka sytuacja w ich szeregach nie nastąpi. Wtedy skończymy, nie będziemy mieli jeszcze trzydziestki czy jeszcze więcej lat, ale no silę ma się bez względu na wiek, bez względu na czas i myślę, że to w nas zostanie – uważa Widerski.

Taki zapał u młodych ludzi cieszy dziennikarza Łukasza Malinę, który śledzi kulturę w całym regionie. To może być jakaś grupa inicjatywna, to może być jakaś grupa niesformalizowana, która po prostu chce działać, chce działać, informuje o tym mocodawców, włodarzy, którzy są w stanie wygospodarować jakieś środki, pieniądze no i w ten sposób zaczyna się coś dziać. Wiedzą o tym także zabrzańscy urzędnicy. Jeżeli tylko grupa inicjatywna bo na razie mówimy tylko o grupie inicjatywnej nie o stowarzyszeniu, dopełni wszelkich formalności, odniesie sukces przy pierwszej imprezie czego im życzymy z całego serca to z całą pewnością jakaś forma współpracy zostanie nawiązana – deklaruje Katarzyna Paliczka, UM Zabrze.

Do wykonania pierwszego zadania pozostało już niewiele czasu. I edycja muzycznej imprezy Possitive Maj Festiwal zaplanowana została na ostatni weekend maja. I chociaż będzie skromniej niż w Katowicach czy w Mysłowicach to jednak grupa Corele mierzy wysoko. Kto wie może wyjdzie nam festiwal taki, który będzie przyciągał ludzi z całej Polski, z całego regionu, ale tu musimy zobaczyć jak będzie wyglądać tegoroczna impreza i czy będziemy w stanie to pociągnąć dalej, chcemy bardzo, chcemy żeby coś się działo, może niekoniecznie w Zabrzu, zobaczymy gdzie nas będą chcieli wesprzeć – snuje plany Jamiński.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tam gdzie uwierzą tak jak oni, że kultura przez duże “K” jest potrzebna.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button