Region

Urzędnicze serce

Bez pomocy żony Pan Stefan nie wyobraża sobie życia. Kilka lat temu zaczął tracić czucie w nogach, choroba postępuje, a każdy ruch sprawia coraz większą trudność: Ja byłem zawsze ruchliwy a tutaj teraz jak w więzieniu siedzę – mówi Pan Stefan. Jedynym ratunkiem, ale i urozmaiceniem są wyjazdy na zabiegi. Niestety coraz rzadsze bo Pan Stefan nawet z pomocą żony nie jest już w stanie dojść do samochodu. Właśnie dlatego małżeństwo przez kilkanaście miesięcy prosiło administracje o wyznaczenie miejsca parkingowego na placu znajdującym się obok ich klatki. W końcu przyszła odpowiedź, w której urzędnicy zgodzili się na kopertę, pod warunkiem, że usunę sobie jeden palik i utwardzę teren – mówi Alicja Sander – Dębska.

My o autora tego pisma zapytaliśmy w Dąbrowskim ZBMI-e. Jak pan sobie wyobraża, że 80 letnia staruszka utwardzi teren, czyli taka odpowiedź z państwa strony nie mogła mieć miejsca – stwierdza Marek Semkiewicz, dyrektor MZBM Dąbrowa Górnicza, a jednak miała, a pani Alicja kręci głowa z niedowierzaniem ilekroć czyta to pismo. O pomoc poprosiła urzędników z wydziału komunikacji i drogownictwa urzędu miasta w Dąbrowie Górniczej.  Miejsce to zostało wyznaczone na początku bieżącego roku, na parkingu, który jest przyległy do bloku numer pięć – deklaruje Arkadiusz Grządziel, UM Dąbrowa Górnicza. Tyle tylko, że przylega z drugiej strony bloku. Byłam oburzona – stwierdza Alicja Sander Dębska – zadzwoniłam do naczelnika drogownictwa, ale stwierdził, że nie ma możliwości gdzie indziej.

I tak państwo Dębscy zostali sami, z rozwiązanym problemem, gdyż w aktach urzędu miasta sprawa figuruje jako załatwiona. Pozytywnie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button