Stan holenderskiego kolarza Fabio Jakobsena, który ucierpiał podczas wczorajszej kraksy w wyścigu Tour de Pologne, jest ciężki, ale stabilny. Zawodnik w nocy był operowany przez ponad pięć godzin.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
Operacja była skomplikowana z powodu urazu twarzoczaszki. W najbliższym czasie lekarze zamierzają wybudzić Jakobsena ze śpiączki. Teraz wczorajszym wypadkiem zajmuje się policja i prokuratura.
– Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczyli dowody, monitoring, zabezpieczyli również rowery, na których poruszali się uczestnicy tego zdarzenia. Policjanci wczoraj również pobrali krew zawodnikom, aby wykluczyć obecność substancji, które mogły mieć wpływ na przebieg tego zdarzenia – mówi podinsp. Aleksandra Nowara, KWP w Katowicach.
Dziś materiały w tej sprawie trafiły także do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. W wyniku wypadku do szpitala trafiło łącznie sześć osób – sędzia i pięciu zawodników. W najpoważniejszym stanie jest właśnie Jakobsen, pozostali nie odnieśli zagrażających życiu obrażeń.
– Ja dojechałem z tyłu, spokojnie dojechałem, widziałem już tylko porozrzucanych zawodników, zakrwawionych, skóra cierpnie, ale mam nadzieję, że wyjdą z tego cało i zdrowo. To się bardzo często zdarza, zwłaszcza przy sprincie. Sprinterzy mają to wpisane w ryzyko. To są niesamowicie duże prędkości – mówi Maciej Paterski, kolarz.
Dzisiaj w mediach społecznościowych na temat zdarzenia wypowiedział się Dylan Groenewegen, którego obwinia się za doprowadzenie do wypadku. Napisał, że „nienawidzi tego, co stało się wczoraj”, a także, że „jest mu przykro z tego powodu i ciągle myśli o Fabio”. Dzisiaj drugi etap 77. edycji Tour de Pologne. Prowadzi z Opola do Zabrza.
Autor: Paweł Jędrusik
Rusza KONKURS „Historyczna Pocztówka z Wakacji – 100 nagród na 100 lecie Powstań Śląskich”
Koronawirus na Śląsku: Już połowa gości z wesela pod Pszczyną ma koronawirusa
Bon Turystyczny 2020: Coraz więcej miejsc wypoczynku w bazie Polskiego Bonu Turystycznego