Sport

Przegrali spotkanie rewanżowe

Po porażce w pierwszym półfinałowym spotkaniu w Chorzowie 1-3, P.A. Nova Gliwice u siebie musiała ruszyć do ataku, by odrobić straty. Musiała i ruszyła. Problem jednak w tym, że gospodarze nie potrafili wykorzystać nawet najlepszych okazji. – Nie da się, na prawdę nie da się wygrać meczu, jeśli się bramek nie strzela. Stara piłkarska zasada mówi, iż nie wykorzystane sytuacje się mszczą – stwierdza Roman Sowiński, trener P.A. Novej Gliwice. I zemściły się i w tym meczu.

Gola bowiem zdobył Szłapa – nazywany w Chorzowie profesorem i to profesorem zwyczajnym. Później z kolei do bramki trafił Zieliński, który po fatalnym błędzie gliwickiej obrony nie dał szans Nawratowi. – Zagraliśmy z wielkim zaangażowaniem i było widać, że ten zespół dorósł do osiągnięcia sukcesu, jakim byłoby niewątpliwie zdobycie Pucharu Polski – uważa Tadeusz Wolny, trener Clearexu Chorzów.

Ostatecznie Clearex wygrał w Gliwicach 4-1 i awansował do finału futsalowego Pucharu Ligi. W Chorzowie liczą, że Clearex pomści Ruch i jednak krajowy Puchar miasto zdobędzie. A Gliwice? Cóż, Gliwice tym meczem pożegnały P.A.Novą, która łączy się z Jango i w Katowicach utworzy wspólny twór zwany Futsal Club Novą Katowice.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button