Sport

Grać jak Mariusz Czerkawski…

Każdy z nich podziwia Mariusza Czerkawskiego. Mimo, że on meczem w koszulce GKS-u Tychy, 25 stycznia oficjalnie zakończył sportową karierę, to dla tych dzieci w dalszym ciągu pozostaje wzorem do naśladowania. Zanim jednak młody gracz stanie przed szansą robienia kariery w najlepszej hokejowej lidze świata – NHL musi od najmłodszych lat przykładać się do treningów.

Młodzi hokeiści przygodę z rywalizacją rozpoczynają od unihockeya. Zabawy, w której lodowisko zastąpiono halą. Profesjonalny hokej zaczyna się wraz z kategorią żaków. Dziesięciolatki trenują bardzo intensywnie. – Latem trenują na rolkach, na boisku, zimą sezon cały czas na lodzie. Trenują 3,4 razy w tygodniu, zależy od potrzeb – wyjaśnia Dariusz Stolarz kierownik Akuna Naprzód Janów.

Młodzicy rozgrywają już Mistrzostwa Kraju. Sukcesy na tym poziomie powodują, że szanse na dorównanie czołowym zawodnikom polskiej ligi są coraz większe. – Ja jestem teraz akurat bramkarzem. W przyszłości chcę grać jak Michał Elżbieciak – mówi Artur Korzeń.

Mariusz Czerkawski debiutował w NHL mając 21 lat! Wcześniej grał już w polskiej i szwedzkiej lidze hokeja. Przykład Czerkawskiego pokazał, że chcieć znaczy móc… a, że Ci młodzi gracze chcą, to kto wie – może za parę lat doczekamy następców Czerkawskiego i Oliwy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button