VIP-y dla dzieci

Dyrektorowi świętochłowickiego szpitala wcielenie się w mafijnego bosa problemów nie sprawiło. Mimo to zaskoczenia propozycją sesji nie kryje. – Myśleliśmy, że to jakiś program “Kto nas wkręca”, ale w rezultacie poprosiłem kolegów ordynatorów, którzy u mnie pracują o to, żeby mnie wsparli. No i oczywiście poprosiłem panie, które były chętne do udzielenia swoich twarzy – opowiada Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach. Lekarze, radni, muzycy, dyrektorzy – to dwunastka, która znajdzie się na stronach ekskluzywnego kalendarza na przyszły rok. – Bardzo się cieszę, że akurat zostałem zaproszony do tej sesji zdjęciowej, ponieważ również cegiełka mojego zespołu Karpowicz Family jest w tym całym celu istotna – mówi Zbyszek Karpowicz, zespół “Karpowicz Family”. – Myślę, że pieniążki przydadzą się tym dzieciakom z biednych rodzin. Uważam, że to jest bardzo dobry pomysł. Dla pani dobra zabawa? – Dobra zabawa – dodaje Karolina Kucharczyk, fizjoterapeutka.
Połączona ze sporym wyzwaniem. Organizatorzy chcą wyprawić na wakacje marzeń co najmniej trzydzieścioro najuboższych dzieci. Kalendarze – cegiełki z tymi zdjęciami niebawem trafią do firm i mieszkańców. – Te ostatnie sztuki również my będziemy dostarczać jako wolontariusze nawet do mieszkań. My podejmiemy każdy wysiłek, żeby każdy chętny ten kalendarz dostał – informuje Dariusz Jurczyk, Fundacja “Wspólne Świętochłowice”. I choć warunki nieco spartańskie, efekt błysków będzie całkiem niezły – przekonują młodzi artyści, którzy mogą się sprawdzić właśnie dzięki fundacji. – Mamy w zasadzie jedno tło i teraz całe zadanie polega na tym, żeby każdego przedstawić w inny sposób na tym samym tle. Dlatego używaliśmy różnych atrybutów. Były mapy, były fajki, były hantle, książki, różne takie rzeczy, które miały jakoś zindywidualizować – tłumaczy Lech Cichoń, fotograf.
A pomysłów fotografom nie brakło – przekonuje Mirosław Badura, dyrektor MDK w Świętochłowicach. Sam stał się obiektem tych, którzy za jego sprawą stawiają swoje pierwsze fotograficzne kroki, a raczej pstryki. – To są ludzie, którzy zaistnieją wcześniej, czy później nie tylko w ramach Śląska, ale również w ramach Polski.
Ale zanim to nastąpi – pokażą co potrafią Świętochłowiczanom, którzy dzięki takiej sesji nie tylko będą mieli na kim zawiesić oko, ale patrząc na nowe twarze znanych twarzy pomogą… własnym dzieciom.