Analiza: co czeka śląskie kluby w tym sezonie Ekstraklasy?
W sezonie 2020-21 w stawce PKO BP Ekstraklasy zobaczymy cztery śląskie zespoły: Piast Gliwice, Górnik Zabrze, Raków Częstochowa oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Piast Gliwice
Najwięcej z wyżej wymienionej stawki ugrać może oczywiście Piast Gliwice. Zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika jest obecnie jednym z najlepszych zespołów w kraju.
Na szczególne uznanie zasługują transfery przeprowadzone przez Piasta. Dyrektor sportowy Bogdan Wilk obrał przed kilkoma sezonami strategię transferową, którą realizują do dziś. Niewątpliwie największym wzmocnieniem jest przyjście Jakuba Świerczoka, który dołączył do gliwiczan na zasadzie wypożyczenia. Michał Żyro oraz Patryk Lipski również od nowego sezonu będą reprezentować Piast, obaj zawodnicy będą odbudowywali się pod skrzydłami byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Drużynę wzmocnili także Javier Hyjek oraz Karol Szymanowski.
Niestety Waldemar Fornalik musi sobie poradzić również z kilkoma ubytkami. Z drużyny odszedł Jorge Felix, główny zawodnik poprzedniego sezonu. Ponadto z drużyną pożegnali się Uros Korun oraz Tom Hateley, którzy również znajdowali się wysoko w hierarchii wyborów trenera.
Co może ugrać Piast w tym sezonie? To jeden z głównym kandydatów do zajęcia miejsc pucharowych. Typy dnia specjalistów oraz analityków firm bukmacherskich sugerują, że podopieczni Fornalika mogą powtórzyć wyniki z poprzednich sezonów. Niewykluczone, że śląski zespół powalczy z Legią o tytuł mistrza Polski.
Górnik Zabrze
Celem Górnika Zabrze jeszcze przed startem sezonu było załatanie dziury po Igorze Angulo. Hiszpan w kilka lat stał się legendą klubu i głównym strzelcem zespołu, napastnik podjął jednak decyzje o zmianie otoczenia. Oprócz niego z drużyny odeszli między innymi Szymon Matuszek oraz Kamil Zapolnik.
Od teraz zawodnikami odpowiedzialnymi za zdobywanie goli są przede wszystkim Alex Sobczyk oraz Jesus Jimenez. Hiszpan jest obecnie liderem śląskiego zespołu. Górnik przeprowadził również kilka transferów na pozostałe pozycje.
Piłkarze Marcina Brosza mają coś sobie i kibicom do udowodnienia. Ostatnie sezony były w ich wykonaniu słabe, w kampanii 2019/2020 wygrali grupę spadkową, ale to wciąż zbyt mało, bo w Zabrzu apetyty i oczekiwania są znacząco większe. Z obecną kadrą Górnika stać na awans do górnej części tabeli.
Raków Częstochowa
Poprzedni sezon w wykonaniu zawodników Rakowa Częstochowa mógł jak najbardziej się podobać. Ubiegłoroczny beniaminek nie przestraszył się walki z silniejszymi klubami i wypracował solidne utrzymanie na kolejny sezon.
Częstochowa wciąż czeka na swój wymarzony stadion. Pierwsze prace już ruszyły, budżet został dopięty i pozostaje jedynie czekać, zanim Częstochowa ponownie przyjmie w swoich murach drużyny Ekstraklasy. Na ten moment Raków będzie rozgrywał swoje domowe spotkania na obiekcie w Bełchatowie.
Marek Papszun dokonał kilku ciekawych transferów na swój drugi sezon na poziomie Ekstraklasy. Do pierwszej drużyny dołączyli Vladislavs Gutkovskis, Maciej Wilusz, Marcin Cebula oraz bramkarz Branislav Pindroch.
Sprowadzenie słowackiego golkipera było pokłosiem odejścia Michała Gliwy, który od nowego sezonu będzie bronił barw Stali Mielec. Oprócz niego z drużyny odeszli Arkadiusz Kasperkiewicz, Emir Azemović oraz Bryan Nouvier.
Czy zespół Rakowa utrzyma się w lidze na kolejny sezon? Wszystko wskazuje na to, że tak. Najbardziej prawdopodobne jest to, że zakręci się w okolicy środka tabeli. Dzięki cennemu doświadczeniu zdobytemu w poprzednim sezonie, częstochowianie być może powalczą o któreś z miejsc pierwszej ósemki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała
Podbeskidzie Bielsko-Biała w roli beniaminka raczej nie odegra znaczącej roli w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy i głównym celem „Górali” będzie spokojne utrzymanie się w lidze na kolejny sezon. Tym razem zadanie będzie łatwiejsze, bowiem w trwającej kampanii tylko jeden zespół pożegna się z ligą. Podbeskidzie nie odstaje od reszty stawki, zatem zajęcie bezpiecznego miejsca jest jak najbardziej prawdopodobne.
Drużyna z Bielsko-Białej nie została znacząco osłabiona po awansie z Fortuna 1.liga. Z drużyną wyłącznie pożegnali się Miłosz Kozak oraz Damian Hilbrycht.
Trener Krzysztof Brede przeprowadził kilka wzmocnień zespołu. Do jego drużyny dołączył węgierski pomocnik Gergő Kocsis, Milan Rundić, Maksymilian Sitek oraz Dominik Frelek.
źródło: artykuł partnera