Buzek czy Mauro?
Teraz rozpoczynamy negocjacje, zobaczymy, jaki jest poziom poparcia dla obu kandydatów. Jeśli nie uda się znaleźć konsensusu we frakcji, to jako partia demokratyczna wybierzemy kandydata w drodze głosowania – powiedział Daul, kierujący chadecką frakcją Europejskiej Partii Ludowej (EPL), która wygrała zakończone w niedzielę wybory do PE. Zaznaczył, że głosowanie byłoby tajne. Dopytywany przez PAP Daul zapowiedział, że w ramach negocjacji będzie jeszcze w tym tygodniu telefonicznie rozmawiał z premierem Włoch Silvio Berlusconim i premierem Polski Donaldem Tuskiem w sprawie przewodnictwa PE. “A jeśli będzie trzeba, to pojadę i do Rzymu, i do Warszawy” – dodał. “Ale nie będą namawiał Berlusconiego, by zrezygnował z kandydatury Mauro. Ani Tuska” – zastrzegł.
Obie partie – Platforma Obywatelska Tuska i partia premiera Włoch Silvio Berlusconiego Lud Wolności – są sojuszniczkami i zasiadają wspólnie w Parlamencie Europejskim w grupie EPL, ale rywalizują ze sobą o to, kto – Włoch Mario Mauro czy Polak Jerzy Buzek – będzie jej kandydatem na przewodniczącego PE w nowej kadencji.
Jak wynika z szacunków opublikowanych na stronie PE (z powołaniem na źródło: TNS opinion) dane dla Włoch są lepsze niż dla Polski. PO i PSL wspólnie mogą liczyć na 28 eurodeputowanych. Natomiast partia premiera Berlusconiego Lud Wolności wraz z małą chadecką UDC – 35. W PE Włochy będą mieli 72 eurodeputowanych, Polska – 50.
Mimo kryzysu gospodarczego socjaliści przegrali w zakończonych w niedzielę wyborach do Parlamentu Europejskiego ze skupionymi w EPL partiami prawicowymi i centroprawicowymi. PE podaje wstępnie, że EPL zdobyła 267 mandatów (w porównaniu do 288 w poprzedniej kadencji).