"Niebieskie" po sezonie

W przyszłym sezonie w zespole nie zobaczymy już dwóch bardzo wartościowych piłkarek – Edyty Grudki i Moniki Samsel. Niestety póki co w klubie cicho o ewentualnych wzmocnieniach. Na dzień dzisiejszy nic nie słychać ze strony działaczy na temat wzmocnień. A może jednak zaskoczymy? Może tym składem, który jest, będziemy grały lepiej. Będziemy już o rok starsze, o rok bardziej doświadczone. Także wszystko przed nami – uważa Krystyna Wasiuk. Optymizm piłkarek Ruchu dziwić nie może. Odkąd drużynę prowadzi trener Marcin Księżyk, “niebieskie” na parkiecie prezentują się znacznie lepiej. Dzięki temu chorzowianki utrzymały się w ekstraklasie. A w przyszłym sezonie, nawet w teoretycznie słabszym składzie, mogą zająć wyższe miejsce, jak w zakończonym przed miesiącem sezonie. Trenera mamy, który wie co z zawodniczek wyciągnąć, jak je podszkolić. Myślę, że będzie dobrze – stwierdza Karolina Radoszewska. Ale żeby faktycznie było dobrze na pewno potrzebne jest jakiekolwiek wzmocnienie obecnej kadry Ruchu. Wszystko wskazuje na to, że owe wzmocnienie przyjdzie z juniorskiego zespołu “niebieskich”: Mam jedną taką zawodniczkę z juniorek, która powinna się dobrze wkomponować, jest ambitna, jest przede wszystkim silna. Troszeczkę ogrania myślę i będzie dobrze. To jest zawodniczka obrotowa, gdzie zastąpi, czy wyrówna poziom sportowy Edyty Grudki – mówi Marcin Księżyk. Póki co piłkarki grając m.in. w mini-hokeja są w trakcie roztrenowania. Jutro udadzą się na urlopy, z których wrócą 13 lipca.