RegionWiadomość dnia
Upadek po starcie

Prawdopodobnie pilot pomylił się i przez przypadek wylądował na prywatnej posesji, zamiast na lotnisku w Bielsku-Białej. Zaraz po ponownym stracie maszyna spadła z wysokości dwóch metrów.
Na miejsce katastrofy dojechał już przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Dopiero za kilka dni będzie wiadomo, co tak naprawdę było przyczyną tego wypadku.