Region

Porządek musi być!

Posterunkowi Izabela Lis i Jerzy Kawczak w czasie patrolu przejeżdżają około pięćdziesięciu kilometrów. – Wszędzie jesteśmy w stanie dojechać. Ludzie jeszcze nie są przyzwyczajeni do tego, że policja jeździ na rowerze i wykorzystujemy to trochę nakrywając przy wykroczeniach – opowiada post. Izabela Lis, KPP w Pszczynie. A nakryć w parkowych zakamarkach można na przykład tych, którzy piją alkohol czy śmiecą. Ale nie tylko. – Cały pakiet interwencji – to, co w patrolu pieszym – od domowych interwencji po interwencje w parku – jak zakłócanie porządku publicznego – wymienia post. Jerzy Kawczak, KPP w Pszczynie.

Te patrole to sposób na zachowanie porządku tam, gdzie samochód z dojazdem miałby poważne kłopoty. Za 10 tysięcy złotych kupiono więc rowery, niezbędny sprzęt i.. w drogę. Interwencje i kilkadziesiąt mandatów tylko w pierwszych dniach to efekty działania rowerowych patroli. Odwiedzającym, którym na bezpieczeństwie w takich miejscach zależy najbardziej policyjnej nowości mówią zdecydowane tak. – Szybciej dogonią kogoś. – Kiedyś tu były straszne dewastacje, a teraz widzę, że nie ma ławek połamanych – pilnują tego!

Szybcy, dynamiczni, skuteczni – policjanci na rowerach będą patrolować okolice parku pałacowego w Pszczynie nawet do końca września.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

 

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button