Region

Studencki exodus

Poziom trudności  studiów medycznychpowala z nóg. Studenci ostatniego roku medycyny na Śląskim Uniwersytecie Medycznym mieli do zdania w sumie osiem egzaminów. Na początku na pierwszym roku były też obszerne podręczniki. Później wszystkiego wydawało się mniej. Może też pierwszy rok i wszystko wydawało się nowe – mówi Marta Paś, studentka 6 roku. Teraz nadszedł czas aby tę wiedzę wykorzystać. Lecz większość przyszłych lekarzy ani myśli używać jej w kraju. Pokazują to badania przeprowadzone m.in. przez Śląski Uniwersytet Medyczny na zlecenie Ministerstwa Zdrowia. Staraliśmy się to zrobić z dużą ostrożnością. Bo z jednej strony niepokojącym jest fakt, że aż 2/3 studentów deklaruje, że po ukończeniu studiów wyjadą z tego 3/4 podjęło już działania, które uprawdopodobniają tę deklarację – wyjaśnia dr hab Krzysztof Krajewski-Siuda, ŚUM.  

Według ostatnio opublikowanych badań zaraz po studiach z kraju chce wyjechać ponad 72 procent studentów medycyny. Tylko nieco lepiej jest w przypadku studentek. Zarobkową emigracje deklaruje ponad 57 procent kobiet studiujących ten kierunek. Najbardziej widać to w sekcji ds. programów międzynarodowcyh. To miejsce, które umożliwia postawienie pierwszego kroku na drodze do wyjazdu. Kolejnym jest decyzja o stypendium zagranicznym czy stażu. Odbieramy coraz więcej telefonów. Studenci bardzo się interesują wyjazdami na praktyki. Student może wyjechać do kraju UE w przypadku ŚUM może to być szpital, przedsiębiorstwo – tłumaczyMichał Henke, sekcja ds. programów międzynarodowych, ŚUM. Emigrować chcą jednak nie tylko ci, którzy jeszcze w czasie studiów zdecydowali się na wyjazd. Wśród zarobkowych emigrantów jest wielu lekarzy, którzy po prostu rozczarowali się sytuacją w kraju. Oprócz kariery jak człowiek wraca do domu musi mieć czas chociażby na to, żeby zobaczyć dzieci nie tylko śpiące w nocy. Pojechać na wycieczkę i mieć na to pieniądze. To są ludzkie rzeczy, na które ludzi tu stać – stwierdza Adam Góralczyk, który pracuje w londyńskim szpitalu.  Dlatego lekarze do Polski ani myślą wracać.

Zarobki to tylko jeden z kilku powodów, dla których młodzi ludzie decydują się na pracę za granicą. Poza pieniędzmi najbardziej boli długi rozwój zawodowy. Ograniczony dostęp do specjalizacji. Jeżeli wykonuję jedną rzecz cały czas a nie doskonalę się w czymś, tym jestem po prostu gorsza i tym sposobem mam mniej pacjentów i tym sposobem ludzie mniej ode mnie dostaną – uważaMartyna Pluta, studentka ostatniego roku medycyny, jej zdanie podzielają inni. Badania przeprowadzone w kilku największych polskich miastach mogą przerazić. Najwięcej – bo prawie 68 procent – przyszłych lekarzy chce wyjechać z Poznania. Prawie tyle samo studentów chce opuścić Kraków. Na kolejnych miejscach znajdują się Białystok i Warszawa. Katowice po studiach zamierza opuścić prawie sześćdziesiąt procent studentów medycyny. I wszystko wskazuje na to, że przed wyjazdem raczej nie uda się ich powstrzymać. Jedyną metodą na zatrzymanie lekarzy w miejscu, w którym zaczęli studiować jest określenie minimalnych wynagrodzeń – stwierdza dr Maciej Hamankiewicz, Śląska Izba Lekarska.

Aby wykształcić trzech studentów medycyny państwo wydaje milion złotych. A to chyba zbyt drogi prezent dla zagranicznej służby zdrowia. Na który nasze państwo nie może i jeszcze długo nie będzie mogło sobie pozwolić.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button